Według posła PiS Zbigniewa Girzyńskiego to hierarchia kościelna naciskała na to, by nie wybrać ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego do komisji ds. pedofilii.
W środę Sejm w trzykrotnym głosowaniu odrzucił kandydaturę ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego do komisji ds. pedofilii. Kandydaturę zgłosili posłowie Konfederacji oraz Koalicji Polskiej (PSL-Kukiz’15).
Wesprzyj nas już teraz!
Przeciwko niej zagłosowała większość posłów Prawa i Sprawiedliwości oraz Koalicji Obywatelskiej oraz wszyscy posłowie Lewicy. Sam ks. Isakowicz-Zaleski ocenił, że to efekt sojuszu ołtarza z tronem, co sugerowało naciski biskupów na polityków PiS. Tę wersję wydarzeń powtarza teraz poseł Zbigniew Girzyński.
W rozmowie z Radiem Wnet stwierdził, że ks. Isakowicz-Zaleski cieszy się w jego partii bardzo dobrą opinią. – Po pierwsze, wszyscy wiemy, że były naciski na samego ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego, żeby nie kandydował. Po drugie, ja wiem jak ogromnym szacunkiem w mojej partii jest darzony ks. Isakowicz-Zaleski – podkreślił.
Girzyński stwierdził też, że kościelna hierarcha kierowała pod adresem kierownictwa PiS prośby, domagając się odrzucenia kandydatury ks. Isakowicza-Zaleskiego. To właśnie, twierdzi poseł, miało przeważyć.
Sam poseł Girzyński poparł kandydaturę kapłana.
Źródło: Radio Wnet
Pach
Adnotacja: Pierwotnie napisaliśmy o groźbach, a nie prośbach kierowanych przez hierarchów do polityków PiS. W ten sposób rozmowę z posłem zatytułowało samo Radio Wnet, a wypowiedź posła była niewyraźna. Jednak po kilkukrotnym przesłuchaniu materiału doszliśmy do wniosku, że poseł mówi nie o groźbach, a o prośbach.