Mamy do czynienia z nasilającym się atakiem środowisk lewicowych, które dążą do przemodelowania polskiego życia społecznego i duchowego przede wszystkim poprzez eliminację religii katolickiej, bowiem barbarzyństwo z jakim mamy do czynienia na Krakowskim Przedmieściu to kolejny przykład wezwania lewactwa do rozprawy z Kościołem Katolickim w Polsce.
Nie ma już miejsca i czasu na nadstawianie drugiego policzka i powtarzanie bzdurnego hasła „Polacy nic się nie stało”. Potrzebny jest język siły, czyli w tym wypadku skutecznego egzekwowania prawa. Moim zdaniem słowa tutaj nic nie pomogą. Barbarzyńców trzeba pociągnąć do odpowiedzialności i srogo ukarać.
Wesprzyj nas już teraz!
Nie wolno bać się oskarżeń, że ktoś powie, że w Polsce są jacyś więźniowie polityczni, którymi są niewinni anarchiści, którzy urządzili sobie tzw. happening. Nawet jeśli ktokolwiek postraszy nas, że za zdecydowane działania w tej sprawie obcięte zostaną Polsce fundusze europejskie nie możemy się bać.
Nikt nie ma bowiem prawa do bezczelnego bezczeszczenia rzeczy i miejsc świętych, do których należy pomnik Chrystusa dźwigającego Krzyż na Krakowskim Przedmieściu. Powtórzę: trzeba podjąć ostrą walkę poprzez egzekwowanie prawa.
Musimy ponadto przygotować się na kolejne tego typu ataki ze strony lewackich bojówek, czyli wyjątkowo paskudnego przeciwnika, który wychodzi poza wszystkie granice, które są w cywilizowanych warunkach przestrzegane.
Obawiam się, że to dopiero początek bluźnierczej fali, jaka nadciąga nad Polskę. Pytanie brzmi: w jaki sposób wyjdziemy z tego? Wzmocnieni czy osłabieni? To zależy przede wszystkim od reakcji państwa i od zdrowej reakcji społeczeństwa. Wierzę, że polscy katolicy zachowają się jak trzeba i potępią atak lewicowych bojówek.
Może być tak, zwłaszcza że przez najbliższe 3 lata nie będzie w Polsce żadnych wyborów, że takie akcje wyraźnej mniejszości będą się powtarzać i nasilać, jeśli społeczeństwo i państwo zachowają się biernie i przejdą obok tego obojętnie. To będzie oznaczało najgorszy z możliwych końców tej sprawy.
Na koniec chciałbym dodać, że lewacki atak na Krakowskim Przedmieściu to po prostu kopia barbarzyńskich działań na Zachodzie, które mają tam miejsce w ostatnich tygodniach. Mam tu na myśli bezczeszczenie pomników świętych Kościoła Katolickiego, Krzysztofa Kolumba etc. Wychodzi na to, że nasze miejscowe lewactwo nie jest specjalnie oryginalne. Mamy bowiem do czynienia z prostym skopiowaniem tych ataków radykalnej lewicy, która działa na Zachodzie i jedynie przeniesiono to na polską ziemię.
Różnica polega na tym, że w Polsce jak doskonale wiadomo nie ma dziedzictwa kolonializmu, rodzimego faszyzmu czy rasizmu. Właśnie dlatego lewacy atakują siłę, która jest podstawą ładu społecznego i moralnego, jaką są Chrystus Król i Kościół Katolicki.
Marek Kornat
