7 kwietnia 2015

„Nowe stenogramy” z TU-154 M. Odczyt znacznie różni się od poprzednich zapisów

(fot. Komsomolskaya Pravda/Russian Look / FORUM)

Radio RMF FM publikuje „nowe stenogramy”, jakie według rozgłośni mieli odczytać biegli. Odczyt znacznie różni się od poprzednich zapisów. Stacja przekonuje, że poprzednie analizy były wykonywane nie do końca prawidłowo.


Jak informuje RMF FM śledczym udało się odczytać o 1/3 więcej słów niż w dotychczas publikowanych odczytach. Opinia uznaje za wadliwe wszystkie wcześniejsze ekspertyzy nagrania – zarówno prowadzone przez MAK, jak przez tzw. Komisję Millera, Krakowski Instytut Ekspertyz Sądowych im. prof. Sehna czy Centralne Laboratorium Kryminalistyczne Policji.  Badania te – jak przypomina RMF FM – oparte były na jednakowych kopiach zapisu przechowanego w Moskwie rejestratora MARS. Biegli prokuratury wykorzystali zaś własną kopię zapisu, zarejestrowaną podczas specjalnej, dodatkowej wizyty w Moskwie w lutym 2014.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Zdaniem ekspertów dotychczas znane kopie nagrania z rejestratora MARS były znacząco zubożone przez sam sposób ich skopiowania, usuwający część zarejestrowanych i wciąż możliwych do odczytania danych na taśmie magnetycznej.

Jakie „rewelacje” zawiera ekspertyza? Wracają w niej tezy z raportu MAK: oskarżenia o alkohol na pokładzie, naciski na pilotów i obecność gen. Błasika.

 

Wiele z nich przypomina „newsy” o kłótni przed wejściem na pokład, czy o mających paść rzekomo słowach „jak nie wyląduję, to mnie zabije”. Mowa jest także o obecności do samego końca w kabinie pilotów osoby opisanej przez biegłych jako DSP, czyli Dowódca Sił Powietrznych. Według odczytu biegłych DSP uciszał inne osoby przebywające w kokpicie. Po pierwszym sygnale ostrzegawczym „TERRAIN AHEAD” oczekiwał od załogi „Po-my-słów”, a na wysokości 300 metrów zachęcał pilota „Zmieścisz się śmiało”. Sugestie o konieczności lądowania padają również z ust dyrektora protokołu Mariusza Kazany. 

 

Co ważne, „rewelacyjne materiały” opracowano na podstawie kopii zapisu rejestratora dźwięku zarejestrowanej podczas wizyty polskich prokuratorów w Moskwie w lutym 2014. Poprzednie badania wykonywano na kopii zapisu przechowanego w Moskwie rejestratora MARS.

 

Źródło: rmf24.pl

luk

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 290 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram