26 listopada 2020

Porody w maskach? Kolejne skutki niejasnych przepisów

(Fot. Pixabay)

Mój brat cioteczny ponownie został ojcem. Wszyscy oczywiście bardzo się cieszymy. Trudno jednak uwierzyć w to, że jego żona musiała RODZIĆ W MASECZCE (!!!) Zmuszanie kobiet do parcia w masce jest NIELUDZKIE – napisała na Facebooku Anna Maria Siarkowska.

 

„Czy to standardowa procedura czy wymysł szpitala?” – pyta posłanka PiS i zapowiada pilną interwencję. Jak się okazuje, interpelację w tej sprawie wysłał Zespół parlamentarny ds. opieki okołoporodowej już 26.10, jednak do dzisiaj nie uzyskał odpowiedzi.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Porody w maskach to kolejny efekt niejasnych i nieprecyzyjnych przepisów, wprowadzanych na szybko w walce z koronawirusem. „Problem wynika z tego, że rozporządzenie Ministerstwa Zdrowia nie precyzuje, czy obowiązek noszenia masek w miejscach publicznych funkcjonuje również na salach porodowych. To trzeba pilnie zmienić” – podkreśla Siarkowska

 

„To są autentyczne prawa kobiet, które są łamane. O takie sprawy trzeba się upominać. Wierzę, że to niedopatrzenie, w postaci braku wyłączenia kobiet rodzących i ciężarnych w obowiązku noszenia masek, zostanie szybko naprawione. Swoją drogą dziwię się, że mimo braku doprecyzowania w rozporządzeniu tej kwestii, jakikolwiek szpital i jakikolwiek lekarz mogli wymagać noszenia maski od rodzącej kobiety. Przecież wystarczy rozum i wykształcenie do tego by wiedzieć, że to działanie przeciwko pacjentom – matce i dziecku” – komentuje sytuację posłanka.

 

Źródło: dorzeczy.pl / Facebook.com
PR

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(16)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 333 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram