Liczący 252 strony raport autorstwa Charlesa Geekiego dotyczący tuszowania skandali pedofilskich przez brytyjskie kluby oraz władze angielskiej federacji piłki nożnej (FA) ujrzał w końcu światło dzienne. Głównym „bohaterem” dokumentu jest Eddie Heath, szef skautingu w latach 1968-79, który dopuszczał się setek gwałtów na dzieciach. W tuszowanie jego zbrodni angażowali się przedstawiciele ponad stu klubów.
Jednym z klubów, który bronił pedofila jest Chelsea Londyn. Klub zarządzany obecnie przez Romana Abramowicza nie tylko tuszował zbrodnie Heatha, ale nawet zaskarżał osoby, które głośno mówiły o jego czynach a także… płacił ofiarom za milczenie. Taki przypadek miał miejsce w 2014 r., gdy kwotą 50 tys. funtów „zamknięto usta” Gary’emu Johnsonowi – jednej z ofiar pedofila.
Wesprzyj nas już teraz!
„Chelsea nie była żadnym wyjątkiem w tamtym okresie. Odkąd w listopadzie 2016 r. Andy Woodward przełamał tabu i w Guardianie opowiedział o krzywdach doznanych w wieku juniora, ujawniły się 849 ofiary z 340 różnych klubów. Nie tylko Anglii, lecz także Szkocji, Walii i Irlandii”, podkreśla serwis wyborcza.pl.
Barry Bennell, Keith Ketley, Bob Higgins, Michael Coleman, Norman Shaw, Phil Edwards – to tylko niektórzy z trenerów i pracowników brytyjskich klubów, którzy dopuszczali się wykorzystywania seksualnego nieletnich. O skali mafii pedofilskiej w brytyjskim świecie piłki nożnej świadczy fakt, że decydowana większość przestępców została skazana na wyjątkowo niskie kary, których w dodatku nie odbyli w całości. Zawsze bowiem znajdowały się dla nich jakieś „specjalne okoliczności łagodzące”.
„Kiedyś byli kryci. Przez kluby, a nawet przez federację. Mechanizm był podobny: trener zastraszał dzieci, że jeśli mu nie ulegną, zamkną sobie drogę do kariery. Bennell trzymał nawet w domu małpę w klatce, żeby przyciągała dzieciaki. A potem szantażował, że jeśli pisną słowo, może coś złego spaść na ich rodziców. Wśród poszkodowanych są piłkarze, którzy porzucili futbol w sekcjach młodzieżowych, a także tacy, którzy grali w reprezentacji Anglii jak Paul Stewart z Tottenhamu czy David White z Manchesteru City”, podaje wyborcza.pl.
Czy przygotowany przez Geekiego raport spowoduje powołanie specjalnej komisji, która zbada przypadki pedofilii w brytyjskim futbolu i ukarze sprawców przestępstw? Tego nie wiadomo. Pewne jest jednak, że podobne działania powinny zostać przeprowadzone również w innych krajach posiadających federacje i związki piłki nożnej.
A może warto byłoby zaproponować, aby tematem zajęli się bracia Sekielscy, którzy przez kilka dni byli kreowani na antypedofilskich bohaterów?
Źródło: wyborcza.pl
TK