21 marca 2013

Sąd kontra rodzina. Co dalej z dziećmi Bajkowskich?

Umieszczenie dzieci państwa Bajkowskich w domu dziecka, według prawa, powinno nastąpić po wyczerpaniu wszystkich form pomocy rodzicom dziecka. Nie jest tajemnicą, że pobyt w domu dziecka może mieć negatywny wpływ na psychikę dziecka – mówi PCh24.pl dr Joanna Banasiuk z Centrum Prawnego Ordo Iuris.


 

Wesprzyj nas już teraz!

Jakie były powody, dla których sąd zdecydował o pozostawieniu dzieci państwa Bajkowskich w domu dziecka?

 

Decyzja sądu budzi wątpliwości, o czym zaraz sobie powiemy. Najpierw jednak zwrócę uwagę na decyzję sądu dotyczącą uzasadnienia wyroku. Ma ono ukazać się nieco później, niż można się było tego spodziewać. A w takim razie, w ocenie tej sprawy, musimy poruszać się trochę po omacku.

 

Co na razie możemy powiedzieć o sprawie państwa Bajkowskich?

 

Kodeks rodzinny i opiekuńczy przewiduje trzy rodzaje ingerencji sądu we władzę rodzicielską, mianowicie: pozbawienie władzy rodzicielskiej, jej ograniczenie i zawieszenie.

 

W sprawie państwa Bajkowskich Sąd Rejonowy orzekł prawdopodobnie o ograniczeniu władzy rodzicielskiej przez zarządzenie o umieszczeniu dzieci w instytucjonalnej pieczy zastępczej. Przesłankami zastosowania tego zarządzenia są, zgodnie z przepisami kodeksu, zagrożenie dobra dziecka oraz nienależyte wykonywanie władzy rodzicielskiej. Przy czym zagrożenie dobra dziecka powinno być poważne, ponieważ ingerencja sądu z przyczyn błahych mogłaby przynieść więcej szkody aniżeli pożytku.

 

Należy więc zastanowić się, czym kierował się sąd podejmując decyzję o przejęciu opieki nad dziećmi przez władze publiczne. Czy twierdzenia oparte głównie na opinii Ośrodka Diagnostyczno-Konsultacyjnego, jakoby państwo Bajkowscy „co prawda zajmowali się dziećmi, ale robili to w sposób nieprawidłowy”, „wadliwie funkcjonują” jako rodzice, a ich dzieci nie mają „zabezpieczonych potrzeb psychicznych”, stanowią wystarczający powód do zastosowania tak drastycznych środków? Przecież w przypadku nieprawidłowego wykonywania władzy rodzicielskiej – zarówno z przyczyn niezawinionych, jak i zawinionych przez rodziców – sąd opiekuńczy może skorzystać z szerokiego wachlarza środków zaradczych.

 

Jakie to mogą być środki?

 

Sąd może na przykład określić, jakie czynności nie mogą być przez rodziców dokonywane bez zezwolenia sądu, albo poddać rodziców innym ograniczeniom, jakim podlega opiekun. Można też ustanowić kuratora sądowego, który nadzorowałby wykonywanie władzy rodzicielskiej.

 

Zasadą jest, że sąd opiekuńczy może wydać każde zarządzenie, jakie w danych okolicznościach jest, ze względu na dobro dziecka, konieczne lub celowe.

 

Dzieci jednak znalazły się w domu dziecka.

 

Jest to już głęboka ingerencja w sferę uprawnień rodziców. Dlatego środek ten powinien być stosowany dopiero wtedy, gdy inne zarządzenia nie dały pożądanego wyniku lub, gdy ze względu na szczególne okoliczności sprawy, można uznać, że takiego wyniku nie dadzą.

 

Umieszczenie dzieci państwa Bajkowskich w domu dziecka powinno nastąpić po wyczerpaniu wszystkich form pomocy rodzicom dziecka, o których mowa w przepisach o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej. Chyba, że dobro dziecka wymaga zapewnienia by niezwłocznie zapewnić mu taką pieczę.

 

Nie jest tajemnicą, że umieszczenie dziecka w placówce opiekuńczo-wychowawczej zmienia całkowicie warunki jego bytowania. Dlatego jest to środek najbardziej drastyczny. Należało go stosować w ostateczności. Specjaliści zwracają uwagę na to, że pobyt w takim zakładzie wywiera nieraz ujemny wpływ na psychikę dziecka.

 

A co z prawami rodziców?

 

Tutaj również sprawa wygląda problematycznie. Przejęcie opieki nad dzieckiem przez umieszczenie dziecka w domu dziecka jest ingerencją w sferę prawa rodziców do poszanowania życia rodzinnego na gruncie Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Już trybunał strasburski orzekł w jednej ze spraw, że przejęcie opieki nad dzieckiem jest niedopuszczalne w sytuacji, gdy istnieją środki alternatywne o mniej drastycznym charakterze.

 

Państwo Bajkowscy złożyli apelację od wyroku sądu. Jak ocenia Pani ich szanse?

 

Miejmy nadzieję, że sąd II instancji rozpozna apelację uwzględniając wszystkie podniesione zarzuty i ich uzasadnienie, biorąc przy tym pod uwagę przede wszystkim dobro dzieci. Tym bardziej, że przejęcie przez państwo opieki nad dzieckiem powinno trwać możliwie krótko.

 

Jeśli sąd II instancji podtrzyma wyrok sądu niższej instancji, to jakie kolejne kroki będą mogli podjąć państwo Bajkowscy?

 

Od prawomocnego orzeczenia sądu II instancji w przedmiocie ograniczenia władzy rodzicielskiej nie przysługuje skarga kasacyjna. Sąd opiekuńczy może jednak zmienić prawomocne postanowienia w każdej sytuacji, jeśli wymaga tego dobro osoby, której postępowanie dotyczy lub jeśli uzna to za konieczne i uzasadnione. Podstawą zmiany orzeczenia może być przekształcenie okoliczności faktycznych, stanowiących podłoże rozstrzygnięcia.

  

Rozmawiał: Krzysztof Gędłek

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie