15 lipca 2019

Polski uczeń ma poważne problemy, bo przypomniał oczywiste fakty z historii

(Dla kombatantów UPA Bandera jest bohaterem. Źródło: wolyn1943.eu.interiowo.pl)

Ograniczenie praw rodzicielskich grozi ojcu i matce ucznia, który zwrócił uwagę ukraińskiemu koledze szkolnemu, że wychwalany przez niego Stepan Bandera jest w naszym kraju uznawany za bandytę. Placówka „oświatowa” zgłosiła sprawę do sądu opiekuńczego. W poniedziałek odbyła się już pierwsza rozprawa.

 

To wydarzyło się naprawdę: przypomnienie o zbrodniczym – zwłaszcza wobec Polaków – charakterze nacjonalizmu ukraińskiego w wydaniu Stepana Bandery i jego zwolenników, zakończyło się dla jednego z uczniów oraz jego opiekunów poważnymi problemami.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Łatwiej byłoby w to uwierzyć, gdyby sprawa miała miejsce za naszą południowo-wschodnią granicą. Jednak postępowanie dotyczące ograniczenia praw rodzicielskich pod zarzutem… nacjonalizmu toczy się przed sądem opiekuńczym w Toruniu. I to z inicjatywy dyrekcji szkoły.

 

O sprawie poinformowała na Twitterze Magdalena Majkowska z Centrum Interwencji Procesowej instytutu Ordo Iuris. Wpis wzbudził niedowierzanie użytkowników sieci społecznościowej. „To chyba fejk, prawda?” – napisał jeden z nich. 

 

 

Prawnik z Ordo Iuris wyjaśniła, że uczestniczyła w pierwszej rozprawie, do której doszło w poniedziałek. Magdalena Majkowska zapowiedziała, że wkrótce instytut ujawni dalsze szczegóły bulwersującego zdarzenia.

 

 

Źródło: Twitter

RoM

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 95 063 zł cel: 300 000 zł
32%
wybierz kwotę:
Wspieram