10 czerwca 2016

Czy w Polsce wolno używać słowa „Żyd”?

(By Daniel575 (Own work) [CC BY-SA 2.5 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.5)], via Wikimedia Commons)

Lewicowe media wyrządzają Żydom niedźwiedzią przysługę. Żydzi nie są bowiem zwierzyną łowną i nie potrzebują żadnej specjalnej ochrony – mówi w rozmowie z PCh24.pl Piotr Zychowicz, autor książki „Żydzi. Opowieść niepoprawna politycznie”, którą zaatakowała „Gazeta Wyborcza”. To naprawdę nie był mądry artykuł – komentuje ów atak historyk i publicysta.

 

Współcześnie oskarża się Polaków o prześladowanie Żydów. Tymczasem w swojej książce opisuje Pan postawy części Żydów wobec własnych rodaków, którzy przetrwali Holokaust. Jedni, mówili o drugich w okrutny sposób: „mydło” nawiązując do tragedii obozów zagłady. Czy w tym kontekście Żydzi powinni sami rozliczyć się ze swoją przeszłością, zamiast wymagać tego od Polaków?

Wesprzyj nas już teraz!

 

Ja jestem przeciwny „rozliczaniu” się z przeszłością. Przeszłość trzeba badać i w sposób uczciwy  opisywać. Nawet jeżeli jest niewygodna. Dotyczy to zarówno Żydów jak i Polaków. Oczywiście postawa części historyków żydowskich, o której pan wspomniał, jest śmieszna. Domagają się oni od nas żebyśmy bili się w piersi za Jedwabne czy powojenne mordy na Żydach, a na samo wspomnienie o żydowskich ubekach czy Judenratach, krzyczą o antysemityzmie. To samo dotyczy tych polskich historyków, którzy z lubością wyciągają Żydom wszystkie ciemne sprawki. Ale kiedy się wspomni o szmalcownikach czy pogromie w Radziłowie, rozdzierają szaty. Od razu walą delikwenta po głowie „pałą antypolonizmu”. Obie te grupy cechuje zacietrzewienie i postawa, którą nazywam „plemiennym idealizmem”. Czyli przekonaniem, że przedstawiciele naszej własnej nacji byli lepszym gatunkiem ludzkim. Że nasi przodkowie byli nie zdolni do żadnych niegodziwości tylko dlatego, że byli naszymi przodkami. Rzeczywistość była oczywiście diametralnie różna. W każdym narodzie występował cały wachlarz postaw. Od wspaniałego bohaterstwa do najgorszej podłości. Tak było z Polakami, ale tak było również z Żydami.

 

Historia Żydów to nie tylko cierpienie, ale również kolaboracja z nazistami i komunistami. Dlaczego dzisiaj wspomnienie o tych ciemnych kartach naraża na surowy atak ze strony mediów lewicowych?

 

To pytanie do przedstawicieli mediów lewicowych. Ja nie jestem jednym z nich. Trudno mi więc wytłumaczyć taką postawę. Mogę ją tylko skomentować. Moim zdaniem wspomniane przez pana media wyrządzają Żydom niedźwiedzią przysługę. Żydzi nie są bowiem zwierzyną łowną i nie potrzebują żadnej specjalnej ochrony. To są normalni ludzie i nie ma powodu, żeby traktować ich inaczej niż przedstawicieli innych nacji. Podobne podejście – wykluczające Żydów spośród całej ludzkości – jest dla tej społeczności upokarzające. O Żydach należy pisać w sposób obiektywny. Ze współczuciem o straszliwych cierpieniach, jakich naród ten zaznał podczas II wojny światowej. Ale jednocześnie bez tuszowania, zamiatania pod dywan niechlubnych epizodów z udziałem Żydów. Nie ma bowiem nic gorszego niż propagandowe historyczne brązownictwo. Zarówno w wykonaniu polskim, jak i żydowskim.

 

Udział Żydów w budowaniu bolszewickiego komunizmu w Rosji po 1917 roku jest dość dobrze znamy. Wiele osób zapomina jednak o stosunku tego narodu do Armii Czerwonej, która jesienią 1939 roku zajęła Kresy. Czy wobec tego Polacy mogą traktować Żydów jako zdrajców, na równi z Ukraińcami, który niczym Żydzi pod Sowietami doskonale odnaleźli się pod władzą Niemiec?

 

Nie używał bym takich uogólnień. Operuje Pan pojęciem całych narodów, tymczasem zarówno wśród Ukraińców, jak i Żydów występowały rozmaite postawy. Część Żydów – 17 września 1939 roku rzeczywiście entuzjastycznie witała Armię Czerwoną. Całowała pancerze czołgów, zrywała Orły Białe z urzędów. Zdarzały się przypadki denuncjowania Polaków przez zbolszewizowanych Żydów. Żydzi ci utworzyli milicję, która pomagała w sowietyzacji wschodniej Polski. To było bardzo widoczne, wielu polskich świadków to zapamiętało. Takie były smutne fakty. Kiedy słyszę, że mówienie o nich to antysemityzm to oczywiście wywołuje to mój protest. To rodzaj niedopuszczalnego terroru intelektualnego, z którym należy walczyć. Z drugiej strony jednak należy pamiętać o tych wszystkich Żydach, którzy okazali się lojalni wobec Rzplitej. O tych Żydach, którzy byli przeciwko Sowietom. Ludziach religijnych, żydowskich kupcach czy syjonistach. Sowieckie represje w latach 1939 – 1941 spadły również na nich. Wielu Żydów pojechało na Sybir razem z Polakami. Były przypadki, że Żydzi donosili na Polaków do NKWD, ale były również przypadki, że Żydzi ukrywali Polaków przed NKWD. Przypominało to bardzo to co działo się pod okupacją niemiecką. Tyle, że odwrotnie. Część Polaków – jak wiadomo – Żydom pomagała, a część na nich donosiła do gestapo.

 

W książce „Żydzi. Opowieść niepoprawna politycznie” wiele miejsca zajmują rozmowy z przedstawicielami tej nacji. Mimo tego publikację zaatakowała, tradycyjnie prożydowska, „Gazeta Wyborcza”, gdyż wywiad z Elim Gatem podważył paradygmat o słuszności powstania w Getcie. Pana oskarżono wręcz o dawanie argumentów neonazistom. Dlaczego w Polsce pisanie o Żydach w inny sposób niż pochwalny wciąż naraża autorów na takie sytuacje?

 

Mam nadzieję, że ten tekst w „Wyborczej” będzie jednak odosobnionym wybrykiem. To naprawdę nie był mądry artykuł. Książka „Żydzi” jest wyważona, staram się w niej przedstawić racje obu stron. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że są w naszym kraju ludzie, którzy podobnego podejścia nie dopuszczają. Według nich rację miała bowiem tylko jedna strona. Jeżeli ktoś jednak siada do pisania o Żydach z jakąś z góry założoną tezą – czyli, że będzie pisał „pochwalnie” lub „krytycznie” – to lepiej żeby od razu dał sobie spokój. Wyjdzie bowiem z tego nudna propagandowa agitka. Książka „anty-” albo „filo-semicka”. A więc śmiertelnie nudna. Ja zaś starałem się napisać książkę ciekawą.

 

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał Michał Wałach.




   

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(7)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie