2 marca 2016

Polska czci pamięć Wyklętych. „Wyborcza” wspomina „przeklętych”

(Grazyna Myslinska/FORUM )

„Żołnierze przeklęci, czyli napad na szkołę w 1949 r.” – pod takim tytułem kryje się osobiste wspomnienie, którym postanowił podzielić się nazajutrz po Narodowym Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych dziennikarz „Gazety Wyborcze” Witold Gadomski.


Bez wątpienia historia opisana przez Gadomskiego jest dramatyczna: dwójka mężczyzn z karabinem wpadająca do szkoły i przerywająca lekcję musiała wywołać strach. Skrępowane ręce i zarzut szerzenia propagandy bolszewickie musiał lokalnemu nauczycielowi przemawiać do wyobraźni, z pewnością jego myśli szybko gęstniały i nabierały coraz czarniejszych barw. Zakończona sukcesem próba wyzwolenia się z opresji dopełnia całości historii przytoczonej przez Gadomskiego.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Czy jednak osobiste doświadczenia – nauczycielem ze wspomnienia okazał się być ojciec dziennikarza  – uprawnia do szafowania hańbiącym określeniem „przeklęci”? Zaskakujące jest to tym bardziej, iż środowisko „gazetowyborcze” nieskore jest do stosowania tzw. odpowiedzialności zbiorowej. Ileż to razy z łam dziennika padały utyskiwania na zbyt łatwe oceniania ludzi zaangażowanych w budowanie komunizmu nad Wisłą. Jak często zachęcano do interpretowania określonych postaw i zachować w kontekście historycznym, czyli z uwzględnieniem ówczesnych realiów. Dlaczego zabrakło tej wyrozumiałości wobec żyjących pod straszliwą presją śmierci w komunistycznych kazamatach „Wyklętych”?

Być może chodzi o ich „obcość” wobec promowanej wersji historii, w której rozsądni z jednej strony wypracowują kompromis z rozsądnymi z drugiej. Nie trudno o porozumienie gdyż linie podziału nie są zbyt ostro zarysowane, a gdzie nie gdzie nie ma ich wcale…Niezłomni nie pasują do tego obrazu. Cechuje ich bowiem brak uznania dla dialogu oraz niezrozumienie dla konieczności dziejowej nakazującej pić alkohol ze zbrodniarzami.

 

Cóż dla jednych bohaterem jest bratający się z szefem komunistycznej bezpieki Lech Wałęsa, a dla innych stawiający opór czerwonej zarazie Niezłomni…

 

Może mieć rację poeta Rymkiewicz, że „to, co się „to co nas podzieliło – to się już nie sklei”.

 


Łukasz Karpiel

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie