10 maja 2020

Były wiceminister finansów: Światu grozi pułapka Tukidydesa, a Polsce – nowa Jałta

(fot. youtube/telewizjarepublika)

Polska jest dziś w dużo gorszej sytuacji, niż 30 lat temu. Wówczas USA były zainteresowane naszym sukcesem, Niemcom wciąż brakowało swobody ruchu, Rosja była w stanie rozkładu, a niemałe wsparcie zapewniał nam też św. Jan Paweł II. Dziś wszystko to uległo zmianie – mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” ekonomista Cezary Mech, wiceminister finansów w latach 2005-2006.

 

Według Cezarego Mecha sytuacja Polski A. D. 2020 nie jest godna pozazdroszczenia. Nasze społeczeństwo starzeje się; wiszą nad nami olbrzymie zobowiązana emerytalne (to aż ok. 300 proc. PKB), rosną koszty funkcjonowania opieki zdrowotnej. Nasze instytucje nie są w najlepszym stanie, o czym świadczy, jak sądzi Mech, problem z szybkim wyprodukowaniem prostych maseczek. Polska nie ma dziś samodzielnej produkcji, a badania i rozwój – wyemigrowały. Polski eksport dostarcza dla central w innych krajach, a my staramy się obniżać koszty i sprowadzamy masowo imigrantów.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Te problemy finansowe i gospodarcze nie są jednak wszystkim, bo dużo trudniejsza jest też sytuacja międzynarodowa. Jak mówi Mech, 30 lat temu naszym sukcesem żywo zainteresowane były Stany Zjednoczone, Niemcy nie posiadały jeszcze tak dużych jak dziś wpływów, a Rosja była w rozkładzie. Pomagał nam też znacząco św. Jan Paweł II, zawsze gotów, by wstawiać się na arenie międzynarodowej za Polską.

 

A jak jest dzisiaj?

 

Wyrosły potężne Chiny, które doganiają Stany Zjednoczone. Ameryka obawia się o pozycję supermocarstwa, co generuje olbrzymie napięcie na linii Pekin–Waszyngton, grożąc pułapką Tukidydesa. […] USA zabiegają, aby przy pomocy Rosji okrążyć Chiny, a przy okazji zapewnić bezpieczeństwo Izraela na Bliskim Wschodzie. Sukces tych planów może jednak oznaczać kolejną Jałtę dla Polski. Zwłaszcza że również Niemcy wyrywają się spod wpływów USA, a Rosja im w tym pomaga – przekonuje.

 

Mech uważa jednak, że jest pewna nadzieja. Także 30 lat temu zmarnowaliśmy wiele szans: Polskę, przekonuje, wtłoczono w struktury globalnych korporacji, pozwoliliśmy na wyprzedaż dóbr narodowych po znajomości, ideologicznie zostaliśmy opanowani przez lewicowe ośrodki. Politycznie z kolei uzależniliśmy się od Brukseli; co więcej, podpisując Traktat Lizboński, dokonaliśmy „samobójczej eliminacji z ośrodka decyzyjnego” w UE. Jeżeli mimo wszystko udało się przetrwać, to szanse są i dziś, o ile tylko nie zmarnujemy nadarzających się okazji i prowadzić będziemy bardzo roztropną politykę, mówi były wiceszef resortu finansów.

 

Źródło: rp.pl

 

Pach

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 624 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram