18 stycznia 2021

Polscy dyplomaci bez dostępu do umierającego rodaka z Plymouth

(Derriford Hospital. Fot. Wikimedia)

Starania w sprawie naszego rodaka skazanego przez brytyjski wymiar sprawiedliwości i „służbę zdrowia” na śmierć głodową, wciąż napotykają na mur. Minister Krzysztof Szczerski rozmawiał w poniedziałek o możliwościach uratowania umierającego pana Sławomira z ambasador Zjednoczonego Królestwa. Z kolei Sąd Opiekuńczy w Londynie przychylił się do wniosku Derriford Hospital o niedopuszczenie przedstawiciela RP do chorego.

 

 

Wesprzyj nas już teraz!

„Odbyłem dziś długą rozmowę z Ambasador Wielkiej Brytanii @AnnaClunes o sprawie naszego Rodaka, nie ukrywam, że rozmowa była trudna, rozmawiałem także z Ambasadorem RP w Londynie, jestem cały czas w kontakcie z polskimi konsulami, którzy są na miejscu w Plymouth” – napisał późnym wieczorem na Twitterze minister Krzysztof Szczerski, którego wczoraj prezydent Duda zobowiązał do kontaktu z ambasador Clunes. Dalszych szczegółów brak. Trudno z tego lakonicznego tweeta wnioskować cokolwiek optymistycznego o efektach spotkania.

 

Wcześniej, jeszcze przed południem bliscy pana Sławomira otrzymali ze szpitala w Plymouth informację drogą e-mail, że śmierć ich krewnego jest kwestią kilku godzin.

 

Natomiast wieczorem Sąd Opiekuńczy w Londynie przychylił się do wniosku Derriford Hospital w Plymouth o to by przedstawiciel polskiej dyplomacji nie został dopuszczany do sali, w której przetrzymywany jest pan Sławomir. Powód ten sam co podczas wszystkich rozpraw prowadzonych przez sędzię King i sędziego Cohena: „nie leży to w najlepszym interesie pacjenta”.

 

– Przedstawiciele szpitala podkreślali w sądzie, że ambasada nie zgłosiła sama z siebie żadnego wniosku do sądu w celu uzyskania dostępu do pacjenta. Niestety, konsul Bogusz Niesłuchowski, który jako reprezentant ambasady uczestniczył w rozprawie, jakby przepraszał, że sprawa jest tak nagłaśniana w Polsce, że jest publikowany wizerunek brata – relacjonowała w rozmowie z PCh24.pl pani Agata, siostra chorego.

 

–  Nie wiemy co dalej, sytuacja jest w tym momencie rozpaczliwa. Zapewnienia rządu nie oddają prawdy – dodała.

 

Według informacji uzyskanych przez nas od pani Agaty, bliscy zabiegający o ocalenie pana Sławomira nie otrzymali od polskich dyplomatów oficjalnej odpowiedzi na wniosek o wystąpienie przeciwko Wielkiej Brytanii do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka na podstawie artykułu 33. Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, który mówi: „Każda z Wysokich Układających się Stron może wnieść skargę do Trybunału jeśli uważa, że inna Wysoka Układająca się Strona naruszyła postanowienia Konwencji lub jej protokołów”.

– Nie otrzymaliśmy oficjalnej informacji, dlaczego Polska tego nie zrobi i dlaczego. Usłyszeliśmy tylko nieoficjalnie, że nie zrobią tego, bo nie ma takiej podstawy – powiedziała nasza rozmówczyni.

 

 

Źródła: własne PCh24.pl, Twitter

RoM 

 

 

 

  

 

 

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(28)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 95 063 zł cel: 300 000 zł
32%
wybierz kwotę:
Wspieram