14 września, w dniu Podwyższenia Krzyża Świętego, na lotnisku w Kruszynie odbyła się akcja Polska pod Krzyżem, która zgromadziła około 60 tys. osób. Dodatkowo wielu katolików uczestniczyło w nabożeństwach w swoich diecezjach – w parafiach i domostwach – zaś z okazji przypadającego w sobotę święta o znaczeniu Krzyża przypominali polscy biskupi.
Abp Marek Jędraszewski
– Polska wie, że krzyż jest znakiem miłości, że daje życie. W nim jest jedyna nasza nadzieja, że ostaniemy się jako ludzie wierzący i jako Polacy, pomni na historię obecności krzyża na naszej ziemi – mówił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski podczas uroczystej Mszy św. odprawionej w święto Podwyższenia Krzyża Świętego, w Sanktuarium Krzyża Świętego w Krakowie-Mogile. Hierarcha stwierdził także, że dziś cała Polska jednoczy się pod krzyżem i jest to odpowiedź na głosy mówiące o konieczności usunięcia Krzyża z Giewontu.
Abp Józef Kupny
– Potrzebowaliśmy takiej inicjatywy jak „Polska pod krzyżem”, która nas wszystkich prowadzi pod krzyż, abyśmy z niego czerpali moc do obrony życia od poczęcia do naturalnej śmierci, do obrony małżeństwa – jako trwałego związku jednego mężczyzny i jednej kobiety – do promocji polityki rodzinnej, wspierającej dzietność, gwarantującej prawo rodziców do wychowania własnego potomstwa zgodnie z wyznawaną wiarą i przekonaniami moralnymi – mówił arcybiskup metropolita wrocławski Józef Kupny w sanktuarium św. Jadwigi Śląskiej w Trzebnicy przewodnicząc Mszy św. na zakończenie ogólnopolskiej pielgrzymki osób niewidomych i słabo widzących. Hierarcha tłumaczył, że w święto Podwyższenia Krzyża Świętego w całym kraju Polacy stają pod Chrystusowym Krzyżem także, by przepraszać za rosnącą w kraju liczbę ataków na Kościół, na kapłanów i na wiernych, którzy odważnie dają świadectwo swojej wiary.
Wesprzyj nas już teraz!
Abp senior Władysław Ziółek
– Bądźmy niezawodnymi świadkami Jezusa, który nas kocha. Jednocześnie brońmy krzyża, który jest znakiem naszej chrześcijańskiej wiary, jedności i zakorzenienia w Bogu i świętej Ewangelii – apelował ksiądz arcybiskup senior diecezji łódzkiej Władysław Ziółek. W homilii wskazał na to, że „na naszych oczach trwa walka o krzyż w życiu prywatnym i w przestrzeni publicznej. Wielu go odrzuca i eliminuje. A przecież krzyż obecny w szkołach przypomina, że wychowanie młodego pokolenia musi się opierać na wartościach, że nie wolno przekreślać prawdy o człowieku, który z natury jest istotą duchową. Znak zabawienia obecny jest w szpitalach, domach pomocy społecznej, urzędach. Kiedy myślimy o obecności krzyża w naszych mieszkaniach i domach pomożemy powiedzieć, że zawieszony na ścianie w widocznym miejscu, przypomina o miłości i wierności małżeńskiej, o uczciwości, pomocy i budowaniu zdrowej wspólnoty rodzinnej”.
Bp Wiesław Mering
– Stajemy pod krzyżem żeby odszukać siebie, znaleźć swoje miejsce w życiu, chcemy pokazać światu, że należymy do Jezusa – powiedział bp Wiesław Mering. Metropolita włocławski przewodniczył Mszy św. będącej kluczowym momentem spotkania ewangelizacyjnego Polska pod Krzyżem. – Krzyż Jezusa prowadzi człowieka do wiary. Widok Jezusowej męki potrafi zmienić ludzkie serce. Rodzi uznanie winy, prośbę o przebaczenie i zapewnia przebaczenie człowiekowi. Stający pod krzyżem uczą się od Jezusa wielkodusznego miłosierdzia – powiedział hierarcha. Metropolita włocławski przypomniał, że jedną z postaci tej wielkiej miłości jest miłosierdzie. Dodał, że tylko Bóg w swojej miłości umie dawać znacznie więcej niż człowiek potrzebuje, jednak jako katolicy powinniśmy przynajmniej próbować naśladować w tym swojego Stwórcę. – Nie umiemy sami tego zrobić, ale z jego pomocą wszystko jest możliwe – stwierdził.
Bp Roman Pindel
– Niech krzyż towarzyszy nam przez cały rok jako znak naszej wiary, jako wytłumaczenie naszych niepokojów i pytań, jako umocnienie na chwile, gdy jest trudno. Niech krzyż będzie z nami, nie tylko przez mijane krzyże przydrożne, krzyże, które wiszą w salach lekcyjnych, ale w naszej pamięci. Niech krzyż będzie świadomie wywyższony w waszych oczach – powiedział ordynariusz bielsko-żywiecki biskup Roman Pindel, który 14 września w Żywcu zainaugurował kolejny rok formacyjny z udziałem wspólnot dziecięcych oraz młodzieżowych. W żywieckim amfiteatrze pod Grojcem w łączności z ogólnopolskim wydarzeniem ewangelizacyjnym „Polska pod krzyżem”, adorowano krzyż, modlono się podczas Mszy św. i uwielbiano Boga podczas koncertu ewangelizacyjnego.
Bp Tadeusz Lityński
– Znak krzyża przypomina o nieskończonej miłości Boga do każdego człowieka – mówił ordynariusz zielonogórsko-gorzowski bp Tadeusz Lityński do wiernych zgromadzonych 14 września w sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie. W sanktuarium diecezji zielonogórsko-gorzowskiej odbyło się czuwanie w ramach akcji „Polska pod Krzyżem”. Kaznodzieja zauważył, że trwanie pod krzyżem w czasie ostatnich ataków na Kościół i aktów profanacji krzyża jest potwierdzeniem wierności Bogu, który ma ważne miejsce w naszym życiu. – Nam, chrześcijanom, znak krzyża przypomina o Jego nieskończonej miłości do każdego człowieka. Jednakże krzyż wskazuje również na to, że ta Nieskończona Miłość jest ciągle blisko nas – przypomniał biskup.
Bp Stanisław Jamrozek
– Dlaczego jednak krzyż jest nienawidzony i profanowany? Dlaczego chce się go usunąć z naszego życia społecznego i publicznego? – pytał bp Stanisław Jamrozek w archikatedrze przemyskiej podczas Mszy św. rozpoczynającej wydarzenie „Przemyśl pod krzyżem”. – Dlatego, że krzyż kojarzy się z cierpieniem, chorobą, niesprawiedliwością, bezsilnością i śmiercią. Spoglądając na świat pełen zła, wielu pyta: dlaczego Bóg na to zło pozwala, dlaczego nie każe tych, którzy je popełniają. Kto jednak patrzy w ten sposób na krzyż, nie zobaczył jeszcze, że na nim objawiła się miłość, że to tutaj Bóg odkrył w pełni swoje prawdziwe oblicze. On nie unicestwił cierpienia, ale uczynił z niego drogę do pełnego szczęścia – wskazywał przemyski biskup pomocniczy.
Bp Marek Solarczyk
– Tak wiele miejsc jest na Pradze, które są świadectwem ludzkiej nieprawości i ludzkiego heroizmu. To wszystko co czyniono z Polakami w piwnicach było wbrew Bogu, wbrew człowiekowi, wbrew życiu, wbrew Ojczyźnie, wbrew temu, za co kolejne pokolenia rodaków oddawały życie – podkreślił biskup pomocniczy diecezji warszawsko-praskiej Marek Solarczyk, który w homilii nazwał ofiary czerwonego terroru świadkami wiary oraz umiłowania Ojczyzny. Z kolei nawiązując do wydarzenia „Polska pod Krzyżem” nazwał on mordowanych i torturowanych w katowniach na śmierć bohaterów „Polską na Krzyżu” . – Dotykali oni cierpień Chrystusa i poprzez nie są dla nas znakiem i wołaniem, może nie od razu zauważalnym i słyszalnym – że warto nigdy nie odrzucić wiary w Boga, godności i honoru oraz miłości Ojczyzny. Są oni dowodem, że warto tą wiarą tak umocnić swoje ludzkie serce i przepełnić duszę, aby pokonać każdą trudność i każde cierpienie – powiedział duchowny.
Bp Antoni Długosz
– Krzyż ma być znakiem naszej wiary – apelował biskup pomocniczy senior archidiecezji częstochowskiej Antoni Długosz podczas pielgrzymki rolników, ogrodników, sadowników, plantatorów truskawek i pszczelarzy, która odbyła się 13 września w trakcie trwającego od niedzieli odpustu ku czci Podwyższenia Drzewa Krzyża Świętego na Świętym Krzyżu. – To przecież w imię Krzyża świętego zostaliśmy włączeni do wspólnoty Kościoła, przez sakrament chrztu, a później to była pierwsza modlitwa. Dziś wołamy słowami św. Jana Pawła II: Brońcie krzyża od gór aż do morza! – zachęcał bp Antoni Długosz. Hierarcha w homilii wspominał, że był taki okres – nie tak dawny w dziejach naszego kraju – że publicznie walczono z krzyżem. Zwrócił też uwagę na to, że dzisiaj także Unia Europejska boi się krzyża. – A kto Unię Europejską zakładał? Katolicy, którzy mówili, że jeżeli odejdziemy od chrześcijaństwa, od Chrystusa, to upadniemy, przestaniemy istnieć! – stwierdził.
KAI
MWł