Do Sejmu trafiła anonimowa petycja dotycząca likwidacji pouczeń, upomnień i ostrzeżeń. Jeśli posłowie przyjęliby zaproponowane zmiany, policjanci będą zobligowani do każdorazowego wypisania mandatu.
Pomysł wydaje się być kuriozalny, bo mandatem musieliby być ukarani obywatele, którzy przekroczyli prawo nawet w niewielkim stopniu. Obecnie funkcjonariusz, oceniając niewielką szkodliwość takiego działania, może skorzystać z art. 41 kodeksu wykroczeń i zastosować pouczenie, upomnienie lub ostrzeżenie.
Wesprzyj nas już teraz!
Jednak anonimowi wnioskodawcy uważają, że taki model wychowawczy sprzyja… korupcji, przynosi szkody dla budżetu, a do tego nie przynosi oczekiwanych skutków w postaci zmiany postępowania sprawcy. Uznali, że taką rolę lepiej spełni obowiązkowy mandat.
Pomysł krytykują sami policjanci, jak wskazują, tego rodzaju przepisy „wychowawcze” działają na całym świecie. Jak pisze rp.pl, problem ma odnosić się w głównej mierze do kierowców. Jednak przywołane statystyki wskazują, że w 2017 r. wystawiono 3,6 mln mandatów, a pouczenia otrzymało 5 proc. kierowców.
Źródło: rp.pl
MA