Ponad 100 osób zatrzymała policja i agenci ABW w ramach akcji przygotowań do państwowego marszu „Dla Ciebie Polsko” oraz Marszu Niepodległości. Powody zatrzymań, podane przez mundurowych, nie wyjaśniają dokładnie przyczyn zatrzymań.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak podało RMF FM, ponad 100 osób zatrzymanych zmierzało do Warszawy, by wziąć udział w marszach z okazji 100. rocznicy odzyskania niepodległości. Większość z nich ma trafić do aresztu na 48 godzin, ale część może usłyszeć zarzuty.
Zatrzymani, jak twierdzą funkcjonariusze, mieli grozić bezpieczeństwu uroczystości. Policjanci, jak informuje RMF24.pl, „mieli skupić się na rozpracowaniu ekstremistycznych grup, które organizowały się na wyjazd do Warszawy, a ich celem miało być zakłócenie marszu”.
Poza zatrzymaniami policja miała dokonać także przeszukań. I to właśnie z przeszukaniami miały wiązać się zatrzymania. Jak wynika z informacji policji, podczas akcji znaleziono m.in. materiały propagujące zakazane ideologie. Nie wyjaśniono jednak, o co dokładnie chodzi.
ABW i policja miały także udaremnić organizację koncertów pod patronatem „skrajnie prawicowych ugrupowań”, jak również zablokowano wjazd do Polski osobom ze środowisk „skrajnie prawicowych, lewicowych oraz neofaszystowskich”. Mieli to być obywatele m.in. Rosji, Szwecji oraz Ukrainy.
Przypomnijmy, że kilka dni przed obchodami 11 listopada lider Ruchu Narodowego i organizator Marszu Niepodległości, Robert Winnicki informował o wzmożonym zainteresowaniu służb osobami zaangażowanymi w Marsz Niepodległości. Winnicki użył wówczas niepokojącej frazy o powrocie „ducha ministra Sienkiewicza” (Bartłomiej Siienkiewicz – szef MSW w czasach rządów PO-PSL) do służb mundurowych.
Źródło: rmf24.pl
ged
