Nowy hiszpański rząd planuje zmianę konstytucji. Minister ds. równouprawnienia Carmen Calvo zapowiada wprowadzenie w ustawie zasadniczej „genderowego języka”.
Obowiązująca do dziś konstytucja Hiszpanii została napisana w 1978 roku, za rządów wybranego demokratycznie Adolfo Suáreza Gonzáleza. Zdaniem minister ds. równouprawnienia Carmen Calvo ówczesne czasy nacechowane były „dominacją męskiego spojrzenia na społeczeństwo”. Stąd w jej ocenie obecny skrajnie lewicowy rząd Pedro Sáncheza z Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej powinien przepisać też jej tekst tak, by był „włączający” względem kobiet, niezależnie od ewentualnej prawnej reformy konstytucji.
Wesprzyj nas już teraz!
Według Calvo „mówienie w męskich formach” tworzy „męskie obrazy”. Stąd równościowa minister poprosiła już hiszpańską akademię językową – Real Academia Espanola – o zaopiniowanie jej propozycji. Jeżeli akademia wyda zgodę, to rzecz trzeba będzie przeprowadzić z mocy prawa.
Jak zauważa portal niemieckiego katolickiego dziennika „Die Tagespost”, w planowanej reformie chodzi tak naprawdę o coś więcej, niż tylko o neutralizację płciową języka. Właściwym celem może być całkowite zniesienie ochrony dzieci nienarodzonych. Obecnie konstytucja hiszpańska gwarantuje prawo do życia „każdemu”. „Każdy” to jednak forma męska, stąd w myśl feministycznej nowomowy ma zostać zastąpiona zwrotem „każda osoba”. Tymczasem dzieciom nienarodzonym odmawia się nie tyle bycia ludźmi, co bycia „osobami” właśnie. Dlatego gwarantowana dziś częściowa ochrona konstytucyjna przestanie takie dzieci obejmować i otwarta zostanie droga do pełnej legalizacji aborcji.
„Przebudowa społeczeństwa zazwyczaj zaczyna się od regulacji języka. Totalitarne reżimy przykładają wielką wagę do określonych pojęć. Hiszpania jest od tego jeszcze bardzo daleka. Ale trzeba zachować ostrożność” – ostrzega cytowany portal.
Po reformach José Luisa Rodrígueza Zapatero aborcja stała się w Hiszpanii legalna w każdym przypadku do trzeciego miesiąca ciąży włącznie. W drugim trymestrze dzieci można zabijać na gruncie wskazań medycznych. Co więcej nie pytając rodziców o zgodę pozbawiać życia nienarodzonych mogą już 16-latki. Obalony niedawno premier Mariano Rajoy zapowiadał ograniczenie tych regulacji, ale ustąpił pod wpływem protestów ulicznych. Obecny rząd lewicowy głosi z kolei opowiada się zdecydowanie za „ochroną praw kobiet”, co oznacza dążenie do dalszego zmniejszenia ochrony dzieci poczętych.
źródła: die-tagespost.de, pch24.pl
Pach
