23 stycznia 2020

„Połajanki”. Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski o komunikacie rzecznika KEP w sprawie abp. Lengi

(Abp Jan Paweł Lenga. Kamczadałka [CC BY-SA (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0)])

„Sędziwemu i zasłużonemu arcybiskupowi za jego gorliwą posługę w Kazachstanie należą się bowiem wdzięczność i szacunek, a nie takie połajanki ze strony kościelnych urzędników” – napisał w felietonie opublikowanym na rmf24.pl ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski komentując komunikat Rzecznika Konferencji Episkopatu Polski w sprawie ks. arcybiskupa Jana Pawła Lengi.

 

W komunikacie ks. dr Paweł Rytel-Andrianik przypomniał, że abp Lenga „nigdy nie był i nie jest członkiem Konferencji Episkopatu Polski”, a jego słów nie można utożsamiać ze stanowiskiem KEP. „Należy wyrazić ubolewanie, że abp Lenga występuje w środkach społecznego przekazu i wprowadza wiernych w błąd” – napisał rzecznik polskiego Episkopatu.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Ks. Isakowicz-Zaleski w swoim tekście zauważył, że arcybiskupa Lenga „nigdy nie przedstawiał się jako członek czy reprezentant episkopatu Polski”. „Kogo i kiedy wprowadzał więc w błąd?” – pyta przypominając w swoim felietonie przypomniał biografię hierarchy urodzonego w Gródku Podolskim, który żyjąc w ZSRR potajemnie wstąpił do zgromadzenia księży marianów założonego przez bł. ks. Stanisława Papczyńskiego, a następnie pełnił kapłańską posługę w trudnych warunkach sowieckiego Kazachstanu, za co był prześladowany przez KGB.

 

Jak zauważył ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, postawa arcybiskupa Lengi została doceniona przez papieża-Polaka, który mianował go biskupem kazachskiej Karagandy. Dziś hierarcha żyje w domu księży marianów w Licheniu i uczestniczy w dyskusji na temat sytuacji w Kościele. Zdaniem autora felietonu surowa ocena – także obecnego pontyfikatu – „mieści się w ramach dyskusji wewnątrzkościelnej, do której papież Franciszek zresztą zachęca”.

 

Ponadto – jak pisze ks. Isakowicz-Zaleski – arcybiskup nigdy nie sprzeciwił się katolickiemu nauczaniu, nie został kanonicznie ukarany ani nie toczą się przeciw niemu sprawy sądowe, „dlatego też cytowany komunikat jest niesprawiedliwy” oraz „niegrzeczny, wręcz impertynencki”. Tymczasem arcybiskup Lenga zasługuje na szacunek za swoją posługę w Kazachstanie, a nie „połajanki” – uważa autor tekstu.

 

 

 

Źródło: rmf24.pl

MWł

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 105 665 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram