17 września 2015

Polacy z Mariupola chcą, by przyjęła ich Rzeczpospolita. Są gotowi sprzątać ulice w Ojczyźnie

(By Olek Remesz (wiki-pl: Orem, commons: Orem) (Own work) [CC BY-SA 3.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0)], via Wikimedia Commons)

Chociaż w Europie Wschodniej żyją miliony Polaków, to władze nie interesują się ich losem. Zamiast zgodnie z porządkiem miłości pomóc w pierwszej kolejności rodakom, trwają ożywione debaty na temat przyjęcia uchodźców z Bliskiego Wschodu. Polacy z Mariupola postanowili przypomnieć o swoim istnieniu i piszą list do władz Rzeczpospolitej. W zamian za prawo do życia w Ojczyźnie gotowi są… sprzątać ulice.

 

„Słuchając zapewnień, że Polska jest gotowa przyjąć setki uchodźców-Muzułmanów, ubolewamy, że dla nas – katolików, potomków represjonowanych Polaków (…) nie ma miejsca w naszej historycznej Ojczyźnie” – czytamy w stanowisku Polaków z Mariupola w obwodzie donieckim na Ukrainie.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Społeczna organizacja zrzeszająca Polaków w tym mieście zapowiedziała sporządzenie listu do Kancelarii Prezydenta, Premiera oraz parlamentarnych komisji. Ma pojawić się w nim apel, aby Rzeczypospolita otwarła się na nich, zamiast na islamskich uchodźców z odległych krajów świata.

 

Jak zaznaczaj sami działacze Polsko-Ukraińskiego Stowarzyszenia Kulturalnego w Mariupolu, nie mają wygórowanych wymagań. Nie chcą być traktowani jako uchodźcy ekonomiczni zdążający do Polski po zasiłki. Są gotowi pracować społecznie i nawet sprzątać ulice, byleby tylko móc żyć bezpiecznie w Ojczyźnie.

 

List będzie odpowiedzią na słowa premier Kopacz, której nic nie wiadomo o staraniach Polaków z Mariupola.

 

Źródło: Kresy24.pl

MWł

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 105 295 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram