W Stanach Zjednoczonych gwałtownie rośnie liczba osób zajmujących się czarami i pogaństwem. Przewyższa już nawet liczbę wyznawców jednej z głównych denominacji protestanckich.
Wzrost zainteresowania szamańskimi praktykami uwidocznił się bardzo wyraźnie na przestrzeni ostatnich trzech dekad – zauważa portal Catholic Herald.
Wesprzyj nas już teraz!
„Szacuje się, że od 1 do 1,5 miliona osób twierdzi, że uprawia neopogańskie rytuały Wicca lub pogaństwo, co oznacza wzrost z około 8 tysięcy wiccanian w 1990 roku i 340 tysięcy w 2008 roku” – czytamy w poniedziałkowym tekście Christine Rousselle. Przeprowadzone przed czterema laty badanie instytutu Pew Research Center wykazało, że ze wspomnianymi ruchami utożsamia się 0,4 procent Amerykanów.
Portal zestawia te dane z ubiegłorocznymi wyliczeniami dotyczącymi praktykujących prezbiterian, których jest w Stanach około 1,4 miliona.
Wicca jest formą nowoczesnego pogaństwa, zainicjowaną w latach czterdziestych i pięćdziesiątych minionego wieku na terenie Wielkiej Brytanii. Praktykujący ją często nazywają siebie czarownicami bądź czarownikami.
Egzorcyści zwracają uwagę na rosnącą popularność różnych form spirytualizmu. Niektórzy ludzie dają się nabrać na rzekomo nieszkodliwą „białą magię”, jednak duchowni przestrzegają, że każda z form spirytualizmu jest ogromnym duchowym zagrożeniem.
Źródło: catholicherald.co.uk
RoM