Sytuacja globalnej ekonomii ulega pogorszeniu. Chodzi tu o dane dotyczące Japonii, Niemiec, a także krajów azjatyckich. Niewiele pomógł nawet rozejm w chińsko-amerykańskiej wojnie handlowej.
Gospodarka Japonii (trzecia pod względem wielkości gospodarka świata) zanotowała spadek o 1,6 proc. w czwartym kwartale 2019 roku. To największy spadek w skali kwartał do kwartału od 2014 roku. Problemy dotykają też gospodarki niemieckiej, która popadła w stagnację.
Wesprzyj nas już teraz!
Ponadto w 2019 roku spowolniły gospodarki Indii i Chin. Pod koniec lutego opublikowane zostaną dane dotyczące dynamiki PKB w tych krajach.
Jak ponadto zauważył Ethan Harris ekonomista Banku Ameryki, Hongkong znajduje się w fazie recesji, a to samo może wkrótce spotkać Singapur. Z kolei dane dotyczące PKB w Indonezji są najsłabsze od 3 lat. Jeszcze gorsza sytuacja panuje w Malezji. Dane za ostatni kwartał 2019 roku okazały się najgorsze od dziesięciolecia.
Światowej gospodarce pomogła poprawa relacji amerykańsko-chińskich. Z drugiej strony nasiliły się jednak problemy w amerykańsko-indyjskich relacjach gospodarczych. Stany Zjednoczone zrezygnowały bowiem z preferencyjnego traktowania produktów z Indii. Ten ostatni kraj z kolei podniósł cła na dobra sprowadzane z USA.
Niepokój budzą także niektóre sygnały wysyłane z Polski. Przyszłą dynamikę PKB zwiastuje świadczący o kondycji przemysłu wskaźnik PMI – zauważa ekspert rynku finansowego Michał Stopka. Dobra sytuacja w przemyśle przekładała się do tej pory na korzystną koniunkturę w gospodarce. Z drugiej strony obniżenie PMI obwieszczało gospodarcze spowolnienie w przyszłości. We wrześniu 2019 wskaźnik PMI wynosił 45 punktów. Na tak niskim poziomie nie znalazł się od kryzysowego 2009 roku. Wkrótce potem współczynnik wzrostu PKB spadł poniżej 1 procenta.
Jeśli więc świat czeka recesja, to Polska niekoniecznie pozostanie zieloną wyspą.
źródła: edition.cnn.com / michalstopka.pl
mjend