21 listopada 2017

Unijna „polityka równościowa” atakuje. Sankcje wymuszą finansowe parytety?

(fot. REUTERS/Eric Vidal/FORUM)

Komisja Europejska przygotowała rozwiązania prawne mające za zadanie zniwelowanie różnic w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn. Jeden z pomysłów przewiduje m.in. wprowadzenie sankcji wobec firm wypłacających zróżnicowane wynagrodzenia w zależności od płci pracownika.

 

Zdaniem brukselskich urzędników nowe prawo powinno zostać wprowadzone najpóźniej do końca 2019 roku. Tak radykalne działanie w tej sprawie, zdaniem unijnej komisarz ds. sprawiedliwości i równości płci – Viery Jourovej, naprawią zaniedbania, jakie narastają od roku 2007, kiedy to wprowadzono ostatnie zmiany pozwalające realnie wyeliminować w UE problem zróżnicowania płac między kobietami a mężczyznami.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Według danych, na jakich opiera się KE kobiety zarabiają w UE średnio o 16,3 proc. mniej niż mężczyźni.

 

Do kwestii „równości płci” odniósł się w poniedziałek wiceprzewodniczący KE Frans Timmermans. Eurokrata powiedział, że jest to podstawowe prawo określone w traktatach Unii Europejskiej. Ten zapis to jednak za mało i trzeba zrobić wszystko, aby zostało one „wdrożone w życie”, w czym mają pomóc media i politycy. – Kobiety w Europie mają prawo do równości, podmiotowości i bezpieczeństwa, jednak w przypadku zbyt wielu kobiet prawa te wciąż nie znajdują odzwierciedlenia w rzeczywistości. Celem dzisiejszego wydarzenia jest wywarcie wpływu na zmianę zachowań i prowadzonej polityki, tak aby poprawić jakość życia naszych obywateli – powiedział Timmermans.

 

Z badań opublikowanych przez Eurobarometr wynika, że aż 90 proc. Europejczyków uważa, iż „nie do zaakceptowania jest to, aby kobiety zarabiały mniej niż mężczyźni za tę samą pracę”.

 

Przedstawiciele KE poinformowali, że aby ich propozycja weszła w życie, musi uzyskać poparcie krajów członkowskich Wspólnoty i Parlamentu Europejskiego. Komentatorzy są zdania, że możemy być świadkami powtórki sytuacji z roku 2012, kiedy to próbowano przeforsować „unijne parytety”, tzn. przepisy nakazujące, aby w spółkach notowanych na giełdzie 40 proc. stanowisk zajmowały kobiety. Swój sprzeciw wyraziły wówczas m.in. Niemcy, przez co nie udało się wdrożyć w życie zmian. Czy teraz będzie podobnie?

 

 

Źródło: rmf24.pl

TK

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 724 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram