– Wybory prezydenckie nie były równe ani uczciwe, nie spełniały standardów demokratycznych – stwierdził w środę na antenie TVN24 szef PO Borys Budka. Dodał, że jego ugrupowanie będzie się domagać od Sądu Najwyższego stwierdzenia, że wybory prezydenckie 2020 są nieważne.
Budka zapowiedział w TVN 24, że w proteście wyborczym pokazany zostanie „szereg czynników, które wpłynęły na to, że te wybory były nieuczciwe”.
Wesprzyj nas już teraz!
– Sam akt głosowania może być dobrze przeprowadzony, ale cała otoczka, zaangażowanie finansów publicznych, zaangażowanie mediów tzw. publicznych, sprawiało, że nie była to równa sytuacja – przekonywał szef PO. Dodał, że wybory prezydenckie nie były „ani równe, ani uczciwe, ani też nie spełniały standardów demokratycznych”. – Moim zdaniem ukradziono Polakom prawdziwe wybory, które do tej pory były – powiedział.
– Żądamy stwierdzenia nieważności tych wyborów – oświadczył.
Protest przeciwko wyborowi prezydenta RP wnosi się do Sądu Najwyższego (SN) nie później niż w ciągu trzech dni od dnia podania wyniku wyborów do publicznej wiadomości przez Państwową Komisję Wyborczą. PKW podała oficjalne wyniki wyborów w poniedziałek na wieczornej konferencji prasowej.
W wyborach prezydenta RP Andrzej Duda uzyskał 51,03 proc. głosów, Rafał Trzaskowski – 48,97 proc. Frekwencja wyborcza w II turze głosowania wyniosła 68,18 proc.
Uchwałę w sprawie ważności wyboru prezydenta SN podejmuje w ciągu 21 dni od dnia podania wyniku wyborów do publicznej wiadomości przez PKW. SN rozstrzyga o ważności wyboru Prezydenta RP na podstawie opinii wydanych w wyniku rozpoznania protestów oraz sprawozdania z wyborów przedstawionego przez PKW.
Źródło: TVN24
TK