17 lipca 2018

Po szczycie w Helsinkach – Donald Trump w ogniu krytyki

(Putin i Trump. FOT.REUTERS/Carlos Barria/File Photo/FORUM)

Poniedziałkowy amerykańsko-rosyjski szczyt w Helsinkach wywołał lawinę komentarzy. W Stanach Zjednoczonych na Donalda Trumpa spadła fala krytyki za domniemaną ugodowość wobec Rosji. Zdaniem CNN amerykański prezydent przestał być liderem wolnego świata. W obronie prezydenta USA stanął senator Rand Paul.

 

John Avlon na łamach CNN krytykuje postawę Donalda Trumpa. „Od II wojny światowej, 14 prezydentów Republikanów i Demokratów […] określano mianem przywódców wolnego świata. To już się skończyło”. Dziennikarz ubolewa, że amerykański prezydent w Helsinkach bardziej krytykował opozycyjnych Demokratów i Departament Sprawiedliwości USA niż Władimira Putina.

Wesprzyj nas już teraz!

 

„Gdy jego własny departament sprawiedliwości zdemaskował 12 kolejnych rosyjskich agentów działających na korzyści Trumpa w wyborach w 2016 roku, ten ponownie zaatakował śledztwo, określając je mianem fałszywego polowania na czarownice” – napisał publicysta.

 

Dziennikarz CNN przywołuje raport amerykańskiego wywiadu z 2017 roku. Zgodnie z nim rosyjskie działania w wyborach z 2016 roku posłużyły do podminowania demokratyczno-liberalnego ładu ze Stanami Zjednoczonymi na czele. Władimir Putin postrzegał bowiem jego promocję jako zagrożenie dla reżimu rosyjskiego.

 

Donalda Trumpa skrytykowały także „jastrzębie” z Partii Republikańskiej. W jego obronie stanął natomiast senator Rand Paul. Znany z krytyki nadmiernego zaangażowania militarnego USA członek Partii Republikańskiej stwierdził, że krytycy Donalda Trumpa popadają w absurdy. Stwierdził, że motywuje ich ciągła niechęć do prezydenta USA.

 

W rozmowie z „Politico” Rand Paul podkreślił, że amerykańskie władze starają się otworzyć nowe linie komunikacji nawet ze swoimi wrogami. Na początku przyszłego tygodnia senator z Partii Republikańskiej uda się do Rosji. Tam też będzie kontynuował rozmowy rozpoczęte przez Donalda Trumpa.

 

Jak zauważyli analitycy prywatnej agencji wywiadowczej Stratfor, podczas rozmów Putin-Trump nie zapadły żadne wiążące porozumienia. Jednak poruszono ważne kwestie. Jedna z nich to redukcja arsenałów broni jądrowej. Rosjanie podobno zaproponowali Amerykanom rozwiązania w tej sprawie. Jak dotąd jednak skończyło się na etapie deklaracji. O tym, czy dojdzie do ograniczenia arsenałów, zdecydują spotkania delegacji w przyszłości.

 

Kolejnym istotnym tematem był konflikt na Bliskim Wschodzie. W tej kwestii znaczące były już spotkania przed szczytem w Helsinkach. Donald Trump poinformował o współpracy z premierem Izraela Binjaminem Netaniahu. Z kolei Władimir Putin przed szczytem w Helsinkach spotkał się z przywódcami zarówno Iranu, jak i Izraela.

 

Zdaniem analityków warto obserwować czy owocem rozmów okażą się działania Rosji w celu zatrzymaniu działalności Iranu w południowozachodniej Syrii. Waszyngton musiałby zapewne zaproponować coś w zamian.

 

Z kolei w kwestii Ukrainy Władimir Putin wspomniał jedynie o konieczności respektowania porozumienia pokojowego z Mińska. Stwierdził również, że nie zamierza rezygnować z uczynienia z Ukrainy państwa tranzytowego dla gazociągu Nord Stream 2.

 

Nie poruszono natomiast kwestii sankcji gospodarczych wymierzonych przeciwko Rosji. Jednak według słów Putina do negocjacji w tego typu kwestiach ustanowiono grupy robocze na wysokim szczeblu. Rosyjski prezydent wskazał również na uczestnictwo amerykańskich biznesmenów w Forum Ekonomicznym w Petersburgu.

 

Zdaniem ekspertów Stratforu możliwe jest zdjęcie sankcji nałożonych na wielkie przedsiębiorstwo aluminium Rusal. W tej sprawie toczą się już negocjacje z amerykańskim Departamentem Stanu.

Podczas spotkania poruszono również kwestię domniemanej ingerencji Rosji w wybory prezydenckie w USA w 2016 roku. Władimir Putin potępił toczące się w tej sprawie śledztwo w Stanach Zjednoczonych. Przyznał ponadto, że chciał, aby Donald Trump okazał się zwycięzcą.

 

Rosyjski prezydent zaoferował też Amerykanom pomoc w walce z cyber przestępczością. Tego typu oświadczenia – jak zauważa Stratfor – nie zadowolą jednak ludzi twierdzących, że Rosja pomogła wygrać Donaldowi Trumpowi. Niewykluczone, że odniosą odwrotny skutek.

 

„Tak jak mówiłem dziś i wiele razy wcześniej, mam WIELKIE zaufanie do MOICH ludzi wywiadu. Jednak zdaję sobie również sprawę, że w celu zbudowania lepszej przyszłości nie możemy skupiać się wyłącznie na przeszłości – jako dwie największe potęgi atomowe świata musimy iść naprzód” – napisał Donald Trump na Twitterze. „Wolę podjąć polityczne ryzyko w dążeniu do pokoju, niż narażać pokój na ryzyko w imię realizacji celów politycznych” – napisał również.

 

Wiele wskazuje na to, że mimo trudności doszło zatem do zbliżenia amerykańsko-rosyjskiego. Amerykański prezydent nie szafuje na prawo i lewo hasłami o demokracji i prawach człowieka. Jako biznesmen podchodzi do polityki bardziej pragmatycznie. Postrzega ją jako grę interesów, pole do konkurencji międzynarodowej, a nie batalię między Imperium Dobra i Imperium Zła. Dlatego też mógł znaleźć wspólny język z innym zwolennikiem realpolitik, Władimirem Putinem.

 

Z drugiej jednak strony rosyjski prezydent zwrócił w Helsinkach uwagę na potrzebę powołania amerykańsko-rosyjskiej grupy uczonych – historyków, politologów etc. Mieliby oni bardziej naukowo i dogłębnie podejść do rozmów o relacjach między mocarstwami. Powstaje obawa czy ze strony rosyjskiej w skład tej grupy ekspertów nie wejdą uczniowie antykatolickiego i antypolskiego Aleksandra Dugina lub jemu podobni. 

 

Źródła: worldview.stratfor.com / edition.cnn.com / foxnews.com / politico.com / twitter.com / TVN 24  

 

mjend

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 105 295 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram