Po upływie około 6 miesięcy ciąży chłopiec nie rósł i nie rozwijał się w łonie matki. Przyszedł na świat przez cesarskie cięcie. Był tak mały, że mieścił się w dwóch dłoniach dorosłego człowieka. Po kilkumiesięcznym pobycie w szpitalu został wypisany do domu – cały i zdrowy. To prawdopodobnie najmniejsze dziecko, jakie kiedykolwiek się urodziło i przeżyło.
W Tokio na świat przyszedł chłopiec ważący mniej niż 268 gramów. Urodził się po ciąży trwającej 24 tygodnie (około 6 miesięcy). Lekarze stwierdzili, że przestał rosnąć w łonie matki. Uznali, że może zginąć i wykonali cesarskie cięcie.
Wesprzyj nas już teraz!
Po 5 miesiącach intensywnej terapii we środę zwolniono chłopca ze szpitala. Teraz waży 3 238 gramów, normalnie je i rośnie. Jego matka nie posiada się ze szczęścia. Nie była bowiem pewna czy jej maleństwo przeżyje. Stała się jednak rzecz niezwykła.
Przed przyjściem na świat chłopca w Tokio, najmniejszym dzieckiem było to urodzone w Niemczech w 2009 roku, które ważyło 274 gramy. Z kolei według „Rejestru Najmniejszych Dzieci” na świat przyszło 23 dzieci, które urodziły się przed terminem, a zarazem ważyły mniej niż 300 gramów. Zdecydowana większość z nich to dziewczynki.
Źródło: lifesitenews.com
mjend