11 września 2013

Malezja: wyrok sądu ws. Allacha – w październiku

Sąd apelacyjny w stolicy Malezji, Putrajai zdecydował, że wyrok w sprawie możliwości używania przez chrześcijan słowa „Allach” na określenie Boga zostanie wydany w październiku. Ogłosił to po rozprawie prezes sądu, Mohamad Apandi Ali.

Przedmiotem sporu jest wydany przez rząd Malezji w 2008 r. zakaz używania słowa „Allach” na określenie Boga na łamach ukazującego się w języku malajskim tygodnika archidiecezji Kuala Lumpur „The Harald”. Jednak w kwietniu 2011 r. premier zezwolił na używanie tego słowa, co chrześcijanie uznali za zamknięcie sprawy. Jednak 22 sierpnia sąd nie podzielił tej interpretacji i uznał, że może zająć się istotą sporu między Kościołem i rządem.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Podczas rozprawy 10 września sąd wysłuchał przedstawicieli obu stron. Adwokat rządu, Suzana Atan podkreśliła, że zakaz z 2008 r. podyktowany był wrażliwym charakterem kwestii religijnych w kraju o większości muzułmańskiej. Zaznaczyła, że w Malezji „«Allach» jest słowem wrażliwym”, czego dowodem były podpalenia kościołów i podrzucenie głowy świni do meczetu po tym, jak w 2009 r. sąd najwyższy stanął po stronie Kościoła. Ponadto „chrześcijanie wierzą w Trójcę Świętą, podczas gdy dla muzułmanów Allach jest jedynym Bogiem”. Używając więc słowa „Allach” chrześcijanie wprowadzają zamieszanie co do rzeczywistości Boga, czego ofiarą mogą paść wyznawcy islamu czytając chrześcijańskie publikacje. Kolejnym argumentem – według pani mecenas – jest ustawa z 1984 r., która w gestii rządu pozostawia udzielanie lub nie zgody na publikację gazetom, bez konieczności uzasadniania swej decyzji.

 

Z kolei adwokat strony kościelnej, Porres Royen zacytował artykuł 11 Konstytucji federalnej, który zapewnia wolność wyznawania swojej religii z zastrzeżeniem, że nie można prowadzić wobec wyznawców islamu propagandy innych wierzeń i doktryn religijnych. Gdy więc nie-muzułmanin w Malezji używa słowa „Allach” w kontaktach z innym nie-muzułmaninem, nie popełnia przestępstwa, lecz korzysta z wolności religijnej uznanej w Konstytucji. Royen wskazał, że fakt, iż islam ma w tym kraju inny status niż pozostałe religie, gdyż jest „religią oficjalną” Malezji, nie oznacza, że „działania państwa mają być zgodne z islamem”. Uznał, że rząd nie miał wystarczających podstaw do zakazania chrześcijanom używania słowa „Allach” na podstawie argumentów odwołujących się do „interesu narodowego i porządku publicznego”.

 

Jeśli w październiku sąd apelacyjny wyda wyrok korzystny dla Kościoła – tak jak już było dwukrotnie w czasie batalii prawnej o używanie słowa „Allach” – rząd będzie miał do wyboru albo uznać prawo chrześcijan do słowa „Allach”, albo złożyć kasację do sądu federalnego – ostatniej instancji malezyjskiego systemu prawnego.

 

Na określenie Boga w języku malajskim malezyjscy chrześcijanie przejęli słowo z języka arabskiego – „Allach”. Wokół tego trwa od lat spór między częścią większości muzułmańskiej i Kościołami chrześcijańskimi. Wyznawcy islamu uważają bowiem, że tylko oni mogą tym słowem określać Boga. Pod naciskiem ultrakonserwatywnych organizacji muzułmańskich władze Malezji chcą pozbawić chrześcijan prawa do używania słowa „Allach”.

 

Źródło: KAI

luk

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 125 704 zł cel: 300 000 zł
42%
wybierz kwotę:
Wspieram