Od kilku lat więcej amerykańskich żołnierzy ginie z powodu samobójstw niż walki. Trend ten utrzymuje się od kilku lat. W samym 2018 roku życie odebrało sobie 321 żołnierzy – w tym 68 członków marynarki, 57 marines, 58 pilotów i 138 osób należących do piechoty.
Większość żołnierzy-samobójców zaciągnęło się do wojska w młodym wieku. Sekretarz Obrony USA Mark Esper w zeszłym tygodniu mówił o narodowej epidemii samobójstw wśród młodzieży. Stwierdził, że nie istnieje dobry sposób uporania się z tym problemem.
Wesprzyj nas już teraz!
– Po prostu nie możemy pozwolić tym wspaniałym młodym Amerykanom na odbieranie życia z powodu presji finansowej, wyzwań związanych z relacjami lub czymkolwiek innym. Musimy im pomóc – zapewnił kongresmenów. Podkreślił, że Sekretariat Obrony pracuje nad rozwiązaniem problemu.
Pod koniec ubiegłego tygodnia Departament Obrony opublikował raport opisujący skalę samobójstw w 2018 roku. Opiera się on na danych ośrodków szkoleniowych i zdrowotnych.
Podsekretarz obrony ds. personelu i gotowości bojowej Pentagonu James N. Stewart zachęcił dowódców wojskowych do zapoznania się z nim. Zapowiedział ponadto pomoc młodym żołnierzom w radzeniu sobie ze stresem. Obejmie ona także zrozumienie czynników ryzyka i radzenie sobie w trudnych sytuacjach.
Jednocześnie uruchomiono specjalną linię telefoniczną dla weteranów i personelu wojskowego oraz ich rodzin.
Samobójstwa wyraźnie rosną w marynarce wojennej i piechocie morskiej, a spadają wśród pilotów. Dane na ten temat Departament Obrony gromadzi od 2001 roku.
Już na początku 2019 roku jego przedstawiciel wyraziła żal z powodu wzrostu danych o samobójstwach. – Moi koledzy i ja wiemy, że każde utracone życie to tragedia, a za każdą z nich kryje się głęboka osobista historia. […] Są rodziny i często dzieci – mówiła Elizabeth Van Winkle, dyrektor Biura Departamentu Obrony Force Resiliency podczas przesłuchania w kongresie 21 maja.
Samobójstwa w armii idą w parze ze wzrostem przypadków odbierania sobie życia w całych Stanach Zjednoczonych. Stanowią one drugą pod względem częstotliwości przyczynę śmierci osób w wieku 10 do 34 lat. Od 1999 roku odnotowano w tej kwestii znaczący wzrost.
Większość samobójców wśród żołnierzy to biali mężczyźni. Według badań wśród żołnierzy z Fort Carson w Kolorado niemal 50 procent osób, które targnęły się na swe życie, leczyło się psychiatrycznie co najmniej 90 dni przed próbą samobójczą. Większość z niedoszłych samobójców jako powód podała chęć zakończenia stresu emocjonalnego. Jako powód wymieniano także chęć ucieczki od ludzi czy chęć okazania desperacji.
Według analiz Pentagonu przypadki samobójstw zdarzały się znacznie częściej u rozwiedzionych lub żyjących w separacji.
Trwa koordynowany przez pułkownika Carla Castro, projekt wart 50 milionów dolarów dotyczący metod zapobiegania samobójstwom.
Źródła: bignewnetwoek.com / miltary.com / fsu.edu
AS