8 lutego 2013

Sąd karny Północnego Kairu skazał dwóch Koptów na karę trzech lat pozbawienia wolności za kradzież karabinu będącego własnością sił zbrojnych. Sąd nie wziął pod uwagę okoliczności czynu, który miał miejsce w czasie zamieszek, do jakich doszło 9 października 2011 r. Wówczas egipskie wojsko zaatakowało demonstrantów, którzy w pokojowy sposób domagali się poszanowania przez rząd swobód obywatelskich. Wśród protestujących byli głównie członkowie wspólnoty koptyjskiej w kairskiej dzielnicy Maspero.

 

Obaj mężczyźni, Maikel Adel Naguib Farag i Maikel Mossad Shaker, byli wśród 34 aresztowanych osób w czasie nocnej masakry w Maspero. Następnego dnia zostali formalnie postawieni w stan oskarżenia. Zarzucono im podżeganie do przemocy, kradzież broni, próbę włamania do budynku telewizji państwowej i uszkodzenie własności publicznej i prywatnej.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Wszystko jednak wskazuje na to, że mężczyzn skazano w oparciu o wątpliwy materiał dowodowy. Wydają się to potwierdzać okoliczności śledztwa i skazania (4 lutego br.) Maikela Faraga. Prokuratorzy twierdzili, że taksówkarz, który odwiózł go do domu, widział przy nim broń, którą przewoził w plastikowej torbie. Broni w jego domu nie znaleziono jednak nie uchroniło go to przed standardowym pobiciem i zabraniem w bieliźnie do aresztu. Jedynym więc dowodem przeciwko niemu w czasie procesu było zeznanie taksówkarza.

 

Szacuje się, że w czasie zajść w Maspero zginęło 28 osób, a ponad 200 zostało rannych. Do wybuchu zamieszek doszło po tym, jak policja i wojsko brutalnie rozproszyły dużą grupę głównie koptyjskich demonstrantów, którzy zebrali się przed siedzibą telewizji państwowej w Maspero, aby zaprotestować przeciwko zburzeniu kościoła w Górnym Egipcie. Mimo nagrań wideo pokazujących jak wojskowe transportery opancerzone wjeżdżają w tłum protestujących, oficjalne źródła nie widzą jakiejkolwiek winy ze strony sił zbrojnych. Zamiast tego oskarżają protestujących o napaść na żołnierzy i kradzież widocznych na nagraniach pojazdów.

 

Na przestrzeni dwóch lat, jakie minęły od obalenia rządów prezydenta Hosni Mubaraka, ukarano i to raczej symbolicznie tylko trzech niskiej rangi żołnierzy za „nieumyślne” spowodowanie śmierci czternastu protestujących w wrześniu 2012 roku. Jednak nikt nie został pociągnięty do odpowiedzialności za śmierć pozostałych ofiar regularnie powtarzających się zamieszek. Większość z nich zginęła od ran postrzałowych, czemu uparcie zaprzeczają przedstawiciele Najwyższej Rady Sił Zbrojnych, którzy twierdzą, że żołnierze nie używali ostrej amunicji.

 

Sprawą masakry w Maspero zajęła się organizacja Christian Solidarity Worldwide, broniąca chrześcijan przed prześladowaniami w karajach gdzie stanowią oni mniejszość. – Biorąc pod uwagę poważny charakter zarzutów, CSW jest głęboko zaniepokojona jakością dowodów wniesionych przeciwko Maikelowi Adelowi Naguibowi Faragowi i Maikelowi Mossadowi Shakerowi, które wydają się niewystarczające do wydania wyroku skazującego. Niestety, piętnaście miesięcy upłynęło od zbrodni w Maspero, a pytania o działania wojskowych w tym dniu wciąż pozostają bez odpowiedzi, zaś rodziny cywilów, którzy zginęli z rąk armii wciąż nie mogą doczekać się sprawiedliwości. Ponawiamy więc wezwania do przeprowadzenia przejrzystego i niezależnego dochodzenia w celu wyjaśnienia wszystkich okoliczności masakry w Maspero – powiedział dyrektor Christian Solidarity Worldwide, Andrew Johnston.

 

 

Krzysztof Warecki, Christian Today

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 313 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram