W środę weszły w życie przepisy zawarte w ustawie o Sądzie Najwyższym. Na ich mocy sędziowie SN, którzy ukończyli 65 lat, w tym m.in. I Prezes Małgorzata Gersdorf, przechodzą w stan spoczynku. Nie wszyscy godzą się jednak z takimi rozwiązaniami prawnymi.
Zgodnie z obowiązującym prawem, sędziowie mogli w okresie od 3 kwietnia do 3 lipca 2018 złożyć odpowiedni wniosek do Prezydenta RP z prośbą o „dalsze orzekanie”. Jeśli Andrzej Duda przychyliłby się do takiego pisma, wówczas zainteresowani sędziowie mogliby dalej sprawować swoje funkcje.
Wesprzyj nas już teraz!
Dokumenty dotyczące woli pozostania na stanowisku – jak wcześniej informował zespół prasowy Sądu Najwyższego – złożyło 16 sędziów SN. Nie zrobiła tego Małgorzata Gersdorf.
We wtorek prezydent Andrzej Duda zaprosił byłą I Prezes SN na spotkanie do Pałacu Prezydenckiego. Przed jego rozpoczęciem mówił dziennikarzom, że „nie ma żadnej decyzji w sprawie prezes Gersdorf i nie będzie dlatego, że ustawa przesądza tę sprawę jednoznacznie. Tam jest wprost podany termin, kiedy Pani Prezes przechodzi w stan spoczynku, to wszystko”.
Całkowicie odmienne stanowisko przedstawiła po spotkaniu Małgorzata Gersdorf. – Nie doszliśmy z panem prezydentem do konsensusu, kto dalej jest pierwszym prezesem Sądu Najwyższego – powiedziała.
Zmiany w Sądzie Najwyższym, jakie weszły w życie, wywołały protesty w kilku polskich miastach, w których łącznie udział wzięło kilka tysięcy osób. Protesty pod siedzibą Sądu Najwyższego trwają również w środę.
Źródło: rp.pl / rmf24.pl
TK