1 października 2018

PiS jeszcze w ten kadencji uderzy w hodowców zwierząt futerkowych”? Spekulacje „Gazety Wyborczej”

(REUTERS/Kacper Pempel/File Photo/Forum)

Jeśli wierzyć doniesieniom „Gazety Wyborczej”, Prawo i Sprawiedliwość jeszcze w tej kadencji wprowadzi oczekiwane przez ekologów radykalne restrykcje. Ale w formie częściowej. To próba przypodobania się skrajnej lewicy, a zarazem zachowania sympatii elektoratu rolniczego.

 

Niedawno dziennik „Rzeczpospolita” informował, że PiS może wstrzymać się z wprowadzaniem skrajnie lewicowych rozwiązań do zakończenia wyborczego maratonu. Wszystko po to, by nie stracić poparcia na wsiach.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Teraz jednak „Wyborcza” donosi, że rządzący mogą zmienić taktykę. Ani pozostawienie prawa w obecnej formie, ani całkowity zakaz hodowli zwierząt futerkowych. Prawo i Sprawiedliwość – partia znana również jako „wyznawcy kompromisów” – spróbuje kolejny raz przypodobać się zielonej lewicy.

 

„PiS nie spuści psów z łańcucha, ale wydłuży uwięź. Nie wprowadzi zakazu hodowli zwierząt na futra, ale przymierza się do przeniesienia niemieckich standardów, co pozbawi fermy zysków. Ubój rytualny pozostanie bez zmian” – donosi portal gazeta.pl. A wszystko jeszcze przed wyborami. Teraz mają trwać prace nad szczegółami projektu, który złagodzi pierwotne założenia, ale wcieli w życie większość postulatów ekologów. Partia jest jednak podzielona, a w sprawie trwają tarcia.

 

Z doniesień „GW” wynika, że PiSowi zależy, by temat przed wyborami samorządowymi nie powracał. Przed wyborami parlamentarnymi partia wprowadzi łagodne restrykcje, by przyciągnąć wyborców lewicowych i nie utracić głosów na wsi, zaś po elekcji z roku 2019 wróci temat „sprytnego” pozbycia się ferm futrzarskich. Zmiany prawne spowodują nieopłacalność prowadzenia działalności. A warto pamiętać, że mówimy o branży, w której polskie firmy święcą na świecie tryumfy.

 

Sprawa może być problematyczna dla ministra rolnictwa Jana Krzysztofa Ardanowskiego. Uznawany jest za sojusznika branży futrzarskiej, a wedle doniesień „GW” szykuje własny projekt, by ubiec sprzyjających ekologom polityków PiS i zaostrzając prawo, uchronić przemysł. Jednak wśród zwolenników radykalnie lewicowych rozwiązań jest sam Jarosław Kaczyński.

 

 

Źródło: gazeta.pl / „Rzeczpospolita”

MWł

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 333 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram