28 czerwca 2018

Piłkarskie szaleństwo to symbol upadku świata – proroczy tekst z roku 1944!

(Fot. FORUM/ Frank Hoermann/SVEN SIMON )

Nie jesteśmy przeciwko piłce nożnej jako takiej. Na tej samej zasadzie nie jesteśmy przeciw sportowi, przeciw rozrywkom, przeciw gimnastyce, przeciw postępowi naukowemu czy przeciw panu Maritainowi* (…). Natomiast jesteśmy – i mówię to tonem oskarżycielskim – przeciwko nadużyciom!

 

Taka wstępna deklaracja jest niezbędna, aby uspokoić nerwy rozważnych, zrównoważonych i rozsądnych, wspaniałych ludzi, którzy mogliby umrzeć na udar mózgu, gdybyśmy mieli powiedzieć coś takiego: „Ta cała sprawa z piłką nożną jest nie do zniesienia!”

Wesprzyj nas już teraz!

 

To powiedziawszy, spójrzmy prawdzie w oczy: mania futbolu przekroczyła już wszelkie granice i przeistoczyła się w obłęd. Jeszcze nie tak dawno temu dziennik „Estado de S. Paulo”, porzucając swą zwyczajową powagę, wydał kronikę, w której wyobrażał sobie, że nawet Niebo jest zarażone futbolowym entuzjazmem. I jak łatwo zgadnąć nie brakowało tam bluźnierczych niestosowności. Nawet jeśli kronikarz miał intencję zwalczać fanatyzm kibiców, to taki pomysł nie znajduje uzasadnienia, choć mógłby być traktowany jak tania wymówka. Z kolei wykorzystywanie rzeczy świętych na drewno opałowe do ognia futbolowego mistycyzmu jest postawą absolutnie godną potępienia.

 

Jednak nie da się temu zaprzeczyć i jest to oczywiste, że piłka nożna osiągnęła w naszych czasach centrum zainteresowania. Nie jest już tylko niewinną rozrywką ludu i młodzieży, ale stała się wydarzeniem centralnym, czymś pierwszorzędnym, na której grzbiecie znajdują się interesy wszelkiego rodzaju. Intelektualiści, politycy, ludzie biznesu, osobistości – jak gdyby na rozkaz – zwrócili się ku piłce nożnej, poświęcając jej większość swego trudu. Tak więc sport ten osiągnął poziom narodowego wydarzenia.

 

W ten sam sposób ludzie, w swoich różnych grupach, maksymalnie interesują się futbolem: nic nie może wywołać większych reperkusji w ludzkiej duszy niż pespektywa wspaniałej gry. Zainteresowanie, które wcześniej wzbudzała polityka, problemy społeczne czy gospodarcze, ustąpiło niemal wyłącznie na rzecz futbolu. Prawda jest taka, że ludzie nie są już zainteresowani tymi problemami i niemal obojętnie przyjmują przedstawione im rozwiązania. Człowiek, przedstawiciel danego zawodu i obywatel stapiają się w kibica.

 

Musimy przyznać, że zjawisko to jest poważne, a nawet alarmujące. W upadającym Rzymie lud domagał się chleba i igrzysk. Dziś lud pragnie tylko futbolu.

 

Plinio Corrêa de Oliveira, „Legionário” z 1 października 1944 r. Pogrubienia za stroną pliniocorreadeoliveira.info.

 

tłum. Maciej Maleszyk

 

* Jacques Maritain (1882-1973) – uczeń Henriego Bergsona, ambasador Francji przy Stolicy Apostolskiej, profesor Uniwersytetu w Princeton (USA); postać, która wywarła duży wpływ na świat katolicki. Poddawany krytyce przez Plinio Corrêa de Oliveirę m.in. za deterministyczną tezę o nieodwracalności świata nowoczesnego i marksistowski postulat „dziejowej roli proletariatu”. Zob. Jacques Maritain, Humanizm integralny. Zagadnienia doczesne i duchowe nowego świata chrześcijańskiego, Katolicki Ośrodek Wydawniczy Veritas, Londyn 1960. (przyp. tłum.)

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie