Arcydzieło włoskiego renesansu – „Pieta” dłuta Michelangelo Buonarrotiego Pieta w watykańskiej bazylice odnowiono po jej zniszczeniu jeszcze za pontyfikatu Pawła VI. Zarówno marmur, jak i rzeźba, ubrania i inne elementy dzieła przedstawiono w białym kolorze. Białą skórę mają również Pan Jezus i Matka Boża. Wówczas nikomu to nie przeszkadzało. Nikt też prawdopodobnie nie odbierał tego politycznie. Teraz jednak Papieska Akademia Życia w swym tweecie przedstawia wizerunek Piety z Czarnym Chrystusem.
„Obraz warty słów” – napisano.
Wesprzyj nas już teraz!
An image that is worth a speech. pic.twitter.com/RnqzEXiW1V
— Pontifical Academy Life (@PontAcadLife) September 12, 2020
Portal Rorate Caeli uznaje to, za obrzydliwy przejaw fiksacji na punkcie sprawiedliwości społecznej. Stwierdza, że nie istnieje „Czarny Jezus” ani „Biały Jezus” (w tym przypadku marmurowy). „Istnieje tylko jeden Chrystus prawdziwie narodzony z Maryi Dziewicy, Syn Dawida, Lew z Pokolenia Judy, Chwała Izraela, człowiek i Bóg, Pan wszystkich, upragniony przez wszystkie Narody, Odkupiciel wszystkich ludów” – czytamy.
Trudno nie zgodzić się z tą opinią. Wszak wspomniany tweet stanowi przejaw wykorzystywania religijnych symboli do bieżącej walki ideologicznej. To samo czyniła ongiś teologia wyzwolenia.
Przy okazji warto przypomnieć kontrowersje, jakie budzi obecny szef Papieskiej Akademii Życia. Arcybiskup Vincenzo Paglia – bo o nim mowa – został mianowany w 2017 roku głową Papieskiej Akademii Życia. Objął także funkcję wielkiego kanclerza Instytutu Małżeństwa i Rodziny Jana Pawła II. Ponadto media donosiły o zleceniu przezeń w 2007 roku malowideł w diecezji Terni-Narni-Amelia we włoskiej Umbrii. Zawierają one treści homoseksualne i transgenderowe. Przedstawiają również prostytutki i handlarzy narkotyków.
Źródła: rorate-caeli.blogspot.com / lifesitenews.com
mjend