16 sierpnia 2019

Lewacka publicystka porównuje biskupa do nazisty i pyta gdzie są katolicy. Odpowiadamy!

(Fotograf: Simona SupinoArchiwum: Forum)

Elizie Michalik publikującej na łamach naTemat nie podoba się postawa katolików wobec m.in. słów abp. Marka Jędraszewskiego, agitacji politycznej rzekomo prowadzonej w kościołach czy nadużyć duchownych. Pyta gdzie są i czemu milczą? Czyżby publicystce umknęło kilka dużych i ważnych wydarzeń z ostatnich miesięcy?

 

Zdaniem publicystki, „sytuacja dojrzała do tego, żeby przestać rozmawiać tylko o biskupach i ich skandalicznych wypowiedziach, a zacząć także o polskich katolikach”. Dlaczego? Bo to oni tworzą Kościół i to ich opinia się liczy. Dlatego Michalik domaga się od katolików zdecydowanych postaw… szkoda, że wobec wydumanych problemów.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Mowa bowiem tu o rzekomej „bezwstydnej agitacji politycznej” w kościołach, oburzającym Michalik braniu od wiernych „kopert”, ukrywaniu skandali seksualnych i finansowych. Publicystka dała się ponieść i powtórzyła nieuprawnione porównanie „nienawistnych” wypowiedzi Himmlera ze słowami głoszonymi przez abp. Marka Jędraszewskiego. Michalik chciałaby tu „masowych akcji” katolików, „odcinania się całych parafii i katolickich społeczności”, „głośnego oburzenia i niezgody”. Zarzuciła katolikom milczenie wobec zła i sięgnęła po kodeks karny, gdzie opisany jest termin „pomocnictwo” – zarzucając polskim katolikom taki właśnie udział w rzekomym przestępstwie.

 

„Pytam bez złośliwości, zwyczajnie – z autentyczną ciekawością: czego wam polscy katolicy jeszcze trzeba, żebyście zaczęli bronić swojego Kościoła i kraju? Kobiet przed skrajnym poniżaniem? Gejów i lesbijki przed agresją? Oraz wszystkich współobywateli przed ordynarnymi napaściami ze strony swoich biskupów i księży? Dlaczego pozwalacie, żeby wasze milczenie obciążało was coraz bardziej?” – napisała.

 

Widać Elizie Michalik umknęło wiele wydarzeń z ostatnich tygodni i miesięcy. Katolicy bowiem nie milczą i bronią Kościoła i kraju. I są atakowani przez pełne nienawiści „tęczowe parady”. Katolicy swoją modlitwą i obecnością pod „oknem papieskim” wyrazili solidarność z Metropolitą Krakowskim krytykującym ideologię LGBT+, są na popierajmy.pl, gdzie już ponad 52 tys. osób wyraziło poparcie dla atakowanego przez lewicę arcybiskupa.

 

Są w kościołach i modlą się z Ojczyznę, dbają o tradycję i pielęgnują patriotyzm. Nie pozostają bierni, gdy środowiska LGBT+ drwią z katolickiej wiary, obrażają Matkę Bożą i niszczą chrześcijańskie fundamenty naszej cywilizacji. Modlą się też za tych pogubionych kapłanów, chcą oczyszczenia szeregów nie tylko z pedofili, ale także z homoseksualistów. Nie prowadzą tu jednak samosądów i nie wydają medialnych wyroków o publicznej śmierci. Wołają „STOP Pedofili” – ale mówią to z troską o dobro dzieci, a nie mając na celu tylko zlinczowanie konkretnego środowiska – duchownych. Ponad ćwierć miliona podpisów pod projektem ustawy dotyczącej zwalczania pedofili to zdaniem pani Michalik milczenie?

 

Katolicy mówią głośno – nie chcemy seksedukacji dzieci w polskich szkołach i demoralizacji w przestrzeni publicznej przez środowiska LGBT+. Mówią głośno „TAK dla życia i tradycyjnej rodziny!”. Ponad sto miast, a w nich łącznie kilkaset tysięcy uczestników Marszów dla Życia i Rodziny – to jest milczenie?

 

Katolicy wołają „NIE dla aborcji”! Niemal milion podpisów złożonych pod projektem ustawy „Zatrzymaj Aborcję”, to jest objaw obojętności i niewrażliwości na ludzki los?

 

Katolicy nie zgadzają się na żadną przemoc w przestrzeni publicznej, ale też na nieetyczne procedury medyczne, jak in vitro, nie godzą się na uprzywilejowanie środowisk LGBT+, zabierają zdecydowany głos w obronie Tradycji i kapłanów wiernych Ewangelii, którzy za tę wierność są obrzucani błotem przez przeciwników Kościoła.

 

Katolicy nie milczą!

 

Nie mówią jednak tego, co Eliza Michalik chciałaby usłyszeć. Nie domagają się tego, co pasowałoby do skrzywionej, lewackiej wizji Kościoła.

 

Katolicy są i będą wierni Ewangelii… Nie planują apostazji.

 

MA

 

 

Podpisz apel w obronie abp. Marka Jędraszewskiego

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 773 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram