Podczas zamieszek, które wybuchły w sobotę w Paryżu tłum skandował hasło „śmierć białym”. W trakcie walk rannych zostało czterech policjantów, w tym jeden ciężko.
Członkowie organizacji zrzeszających osoby ciemnoskóre i skrajnie lewicowych bojówek zaatakowali w sobotę funkcjonariuszy kamieniami i butelkami. Szturmowe oddziały policji odpowiedziały gazem łzawiącym i granatami hukowymi.
Wesprzyj nas już teraz!
Do starć z policją doszło na paryskim Placu Republiki podczas demonstracji odbywającej się pod hasłem „Precz z rasizmem policji!”. Część ciemnoskórych demonstrantów krzyczała w stronę funkcjonariuszy „Śmierć białym ludziom!” oraz „Brudni Żydzi”. Co najmniej czterech policjantów zostało rannych, w tym jeden ciężko.
Policjantów obrzucali kamieniami i butelkami również członkowie skrajnie lewicowych organizacji. Pytani o motywy działania, tłumaczyli, że wstydzą się, iż są biali, bo – ich zdaniem – mają z tego powodu więcej przywilejów niż ich ciemnoskórzy koledzy.
Działacze francuskiej skrajnej prawicy wywiesili wielki transparent z napisem: „Żądamy sprawiedliwości dla ofiar rasizmu skierowanego przeciwko białym!”. Większość okolicznych sklepów została zamknięta. Część z tych butików, które pozostały otwarte, została zaatakowana i splądrowana przez agresywnych demonstrantów.
Źródło: rmf24.pl
PR