20 maja 2014

Jak zauważa bioetyk Wesley J. Smith na łamach lifesitenews.com doktryna „jakości życia” i eliminowania cierpienia prowadzi często do eliminacji samego cierpiącego. Zwraca uwagę, że niektórzy bioetycy uzasadniają tą doktryną nie tylko aborcję, ale także dzieciobójstwo.

 

I tak np kanadyjski bioetyk Udu Schuklenk stwierdził, że zabijanie cierpiących noworodków jest uzasadnione chęcią niesienia im ulgi w cierpieniu. Tymczasem podobne przekonania panowały w narodowo socjalistycznych Niemczech i doprowadziły do ciągłego poszerzania kręgu osób uznanych za bezwartościowe.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Zdaniem Schuklenk’a, który polemizuje ze Smithem „obecna i przyszła jakość życia noworodka jest wszystkim co ma znaczenie. Nie mam nic przeciwko życiu w społeczeństwie, w którym empatia dla ludzkiego cierpienia przezwycięża przekonania religijne”. Wprawdzie Schuklenk mówi, że na śmierć noworodka powinni wydać zgodę rodzice, jednak zdaniem Smith’a nie jest to wystarczający argument. Po pierwsze bowiem nawet rodzice nie mają prawa zabijać dzieci. Po drugie zaś jeśli niesienie ulgi w cierpieniu poprzez zabijanie jest obowiązkiem, to tak naprawdę rodzice nie mają wyboru. Potwierdza to przypadek Holandii, która dopuszcza zabijanie noworodków na mocy Protokołu z Groningen. 27 proc. przypadków zabijania nienarodzonych w tym kraju ma miejsce bez zgody rodziców.

 

Jak zauważa Smith doktryna jakości życia była niekiedy popierana przez niemieckich lekarzy w czasach III Rzeszy, nawet jeśli osobiście nie byli oni nazistami. Kierowali się oni tą doktryną, zgodnie z którą niektórzy ludzie mogą być niewarci tego, by przeżyć.

 

Jak zauważył Leo Alexander w artykule opublikowanym po zakończeniu Procesu Norymberskiego na łamach „New England Journal of Medicine”, to przekonanie doprowadziło ich do powiększania kręgów osób, których życie jest bezwartościowe. Początkowo byli nimi niepełnosprawni, których nie można poddać rehabilitacji. Następnie osoby „społecznie nieproduktywne”, wrogie ideologicznie czy rasowo, a nawet wszyscy niebędący Niemcami. Jak zauważa Smith, podobną „równię pochyłą” będziemy mogli zaobserwować jeśli przyzwolimy na to, by lekarze zamiast kierować się ratowaniem każdego życia zajmowali się tylko jego „jakością”. I sami tę jakość definiowali.

 

 

Źródło: lifesitenews.com

Mjend

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 290 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram