13 czerwca 2019

Demokraci apelują do Trumpa, aby porozmawiał z Andrzejem Dudą o restytucji mienia żydowskiego

(Fot. Reuters / Forum)

Przewodniczący komisji spraw zagranicznych USA, kongresmen Eliot L. Engel wraz z grupą Demokratów z Izby Reprezentantów wezwali prezydenta Donalda Trumpa do podniesienia kwestii stanu polskiej demokracji i praw człowieka oraz restytucji mienia żydowskiego podczas spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą.

 

W liście skierowanym do przywódcy USA prawodawcy podkreślili zaangażowanie Ameryki we współpracę z Polską jako kluczowym sojusznikiem NATO, wyrażając jednocześnie obawy co do naruszenia zasad demokracji w naszym kraju, zwłaszcza w odniesieniu do wolności prasy i niezależności wojska oraz sądownictwa.

Wesprzyj nas już teraz!

 

„Bardzo doceniamy Polskę jako krytycznego sojusznika, który wnosi znaczący wkład do Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego i szerszego bezpieczeństwa transatlantyckiego. Polska przyczyniła się do operacji wojskowych w miejscach takich jak: Irak, Afganistan i Syria. Odgrywa kluczową rolę w odpychaniu rosyjskiej agresji. Mamy nadzieję, że wykorzysta Pan swoje silne relacje z prezydentem Dudą, aby podkreślić wagę stosunków dwustronnych, ale także wywierać nacisk na polski rząd, by lepiej wspierał nasze wspólne wartości demokratyczne”, czytamy w liście.

 

„Podczas gdy Stany Zjednoczone i Polska pozostaną bliskimi sojusznikami – w rzeczy samej, ponieważ jesteśmy najbliższymi przyjaciółmi – bardzo ważne jest, aby uczciwie rozmawiać z polskimi przywódcami o znaczeniu obrony demokratycznych wartości” – napisali kongresmeni, uznający się za długoletnich zwolenników silnych relacji między Stanami Zjednoczonymi a Polską.

 

Deputowani wyrazili zaniepokojenie działaniami polskiego rządu, które „podważają demokratyczne instytucje i wolną prasę”.

 

Zwrócono uwagę, że „od 2015 r. rządząca partia Prawo i Sprawiedliwość podjęła bezprecedensowe kroki w celu umocnienia swojej władzy kosztem instytucji demokratycznych, w tym poprzez przejęcie kontroli nad sądami, instalowanie lojalistów partyjnych na wpływowych stanowiskach w wojskowych i potężnych spółkach publicznych oraz podważanie niezależnych mediów”.

 

Kongresmeni skarżyli się na działania, zagrażające niezawisłości sądownictwa, a także „metody” stosowane przez prezydenta Dudę i byłego ministra obrony Antoniego Macierewicza do „oczyszczenia aparatu wojskowego i wywiadowczego z podejrzanych dysydentów oraz zastąpienia ich lojalistami partyjnymi”.

 

Ponadto zaniepokoiło ich naruszanie wolności prasy w Polsce,  a także  wprowadzone przez rząd restrykcje, odnoszące się do narracji o trudnych  aspektach polskiej historii. „Niezależne media w Polsce, w tym częściowo należące do inwestorów amerykańskich, stają w obliczu rosnących zagrożeń dla ich działalności i możliwości dostarczania niezależnych, obiektywnych i opartych na faktach wiadomości. W rezultacie Polska spadła do najniższego miejsca w historii rankingu Światowego Indeksu Wolności Prasy Reporterzy bez Granic” – czytamy.

 

I dalej: „Na koniec niepokoi nas niedawne załamanie się rozmów między Polską a Izraelem w sprawie restytucji własności prywatnej zabranej polskim Żydom podczas Holokaustu. Sekretarz Pompeo wyraził już poparcie administracji dla tego dialogu i zachęcamy do korzystania z istniejących relacji, aby nadal naciskać na prezydenta Dudę w tej sprawie”.

 

Kongresmeni zachęcili do podniesienie wszystkich spornych kwestii podczas wizyty prezydenta Dudy w USA.

 

Pod listem podpisali się – poza szefem komisji spraw zagranicznych Engelem – także: Bill Keating (D-MA), Gregory Meeks (D-NY), David Trone (D-MD), Joaquin Castro (D-TX), Susan Wild (D-PA), Adriano Espaillat (D-NY), Alcee L. Hastings (D-FL), Brad Sherman (D-CA), Tom Malinowski (D-NJ), Jamie Raskin (D-MD) i Albio Sires (D-NJ).

 

Również środowiska polonijne wydały własne oświadczenie przed wizytą Dudy, zwracając uwagę obu liderów na wzrost „liczby ataków medialnych o podłożu politycznym i często rasistowskim na Polskę i godność Polaków w Stanach Zjednoczonych i za granicą,” w celu „uzasadnienia żądań bezprawnych transferów polskiej własności do organizacji „restytucyjnych”.

 

Polonusi przypomnieli, że historia II wojny światowej jest regularnie zniekształcana nie tylko przez główne kanały medialne, ale także przez urzędników Departamentu Stanu, amerykańskich dyplomatów, członków Kongresu USA, członków środowisk akademickich i żydowskie organizacje,  domagające się zwrotu domniemanej własności przez Polskę. Wprowadzają one w błąd opinię publiczną i nękają nasz kraj, prezentując fałszywe opowieści o „polskich obozach śmierci” oraz rzekomej polskiej „współodpowiedzialności za Holokaust”.

 

Często w tych narracjach słychać o „własności żydowskiej”, rzekomo skradzionej przez „złych Polaków”. Tworzy się „zniekształcony wizerunek zacofanej, nacjonalistycznej, nietolerancyjnej i antysemickiej Polski”.

 

Polonia przypomniała, że „ustawa publiczna 115-171, powszechnie znana jako ustawa S.447 i zwodniczo nazwana ustawą JUST, jest postrzegana przez wielu w społeczności polonijnej i w Polsce jako atak na polskie interesy narodowe i szkodliwą dla dobrych stosunków między Polską a Stanami Zjednoczonymi”.

 

Ustawa S.447, choć wygląda na pozornie nieszkodliwą, usiłuje usankcjonować pozaprawne roszczenia wysuwane przez organizacje restytucyjne dotyczące tzw. mienia bezspadkowego.

 

„Jako polscy Amerykanie, którymi się czujemy jesteśmy zmuszeni zapytać, dlaczego Stany Zjednoczone stworzyły prawo, które może jedynie podważyć relacje i negatywnie wpłynąć na Polskę, sojusznika Stanów Zjednoczonych?”, czytamy.

 

Polonusi wskazali na niekonstytucyjność ustawy, która przynosi korzyści tylko jednej grupie ofiar. „To preferencyjne traktowanie jednej grupy ocalałych z Holokaustu w stosunku do pozostałych osób, które przeżyły ludobójstwo, to dyskryminacja ze względu na religię i pochodzenie etniczne”, czytamy.

 

Zaapelowano do prezydenta Trumpa, aby podjął prawdziwy wysiłek w celu usunięcia przeszkód w rozwijaniu dobrych relacji między Polską a USA. Jednocześnie przypomnieli obu prezydentom – w związku ze zbliżającą się 80. rocznicą wybuchu II wojny światowej – że ponoszą dużą odpowiedzialność za zachowanie prawdy historycznej i obronę sprawiedliwości historycznej.

 

Pod oświadczeniem podpisali się m.in.: Edward Wojciech Jesman z Kongresu Polonii Amerykańskiej Południowej Kalifornii, Urszula Oleksyn z Instytutu Polonii, Janusz Sporek z Komitetu Obrony  Pomnika Katyńskiego, Dariusz Rutka z Polish American Strategic Initiative, South Carolina, Szymon Tolak z Polish American Strategic Initiative, Massachusetts, Wojciech Mazur z Polish American Strategic Initiative, Connecticut, Peter Trela z Polish American Strategic Initiative, Colorado, Andrzej Prokopczuk z Kongresu Polonii Amerykańskiej w Północnej Kalifornii.

 

W pierwszym dniu wizyty polskiego przywódcy w Waszyngtonie doszło do asygnowania memorandum w sprawie zwiększenia rotacyjnej obecności amerykańskiego personelu wojskowego w naszym kraju o 1000 żołnierzy. To najniższa opcja, jaką można było wynegocjować, ponieważ Warszawa zabiegała o stałą bazę z 15 tys. żołnierzy amerykańskich. Wszelkie koszty ich utrzymania będzie ponosiła Warszawa. Przewidziano także podpisanie szeregu wielomiliardowych umów handlowych, w tym na dalsze dostawy skroplonego gazu LNG do Polski.

 

W tym samym czasie, gdy prezydent Duda był witany w Białym Domu, toczyły się rozmowy amerykańsko-rosyjskie w Pradze w sprawie współpracy strategicznej. Prowadził je podsekretarz stanu ds. kontroli zbrojeń i bezpieczeństwa międzynarodowego Andrea L. Thompson z rosyjskim wiceministrem spraw zagranicznych Siergiejem Riabkowem. To pokłosie wcześniejszego spotkania sekretarza stanu Mike’a Pompeo i ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa z 14 maja w Soczi.

 

Thompson w tym roku już po raz czwarty spotyka się z rosyjskim wiceministrem spraw zagranicznych. Podczas rozmów omawiane były priorytety bezpieczeństwa narodowego USA i strategiczne kwestie bezpieczeństwa, w których – jak podkreśla Departament Stanu – USA chciałyby bardziej zaangażować się w konstruktywny dialog z Rosją.

 

Rozmowy odbyły się 12 czerwca w ambasadzie rosyjskiej w Czechach. W ub. tygodniu Riabkow poinformował, że rozmowy w Pradze miały być skoncentrowane na odnowieniu nowego traktatu o redukcji broni strategicznej (START), a także sytuacji wokół Traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej (NPT), Traktatu o całkowitym zakazie prób jądrowych ( CTBT) oraz szeregu innych aspektach dotyczących stabilności strategicznej.

 

Źródło: foreignaffairs.house.gov / state.gov / urdupoint.com / politykapolska.eu

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 724 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram