31 stycznia 2019

Parlament Europejski uznał lidera opozycji za tymczasowego prezydenta Wenezueli

(Juan Guaido, fot. REUTERS/Carlos Garcia Rawlins )

Antonio Tajani poinformował, że Parlament Europejski uznał lidera opozycji w Wenezueli, Juana Guaido, za tymczasowego prezydenta. Decyzja europarlamentarzystów powoduje wzmocnienie pozycji polityka na arenie międzynarodowej.

 

Południowoamerykańska Wenezuela od kilku lat trwa w bardzo poważnym kryzysie gospodarczym, który doprowadził mieszkańców na skraj finansowego upadku. Pomimo dramatycznej sytuacji i destabilizacji kraju, socjalistyczny przywódca Nicolas Maduro zdecydowanie zwyciężył w ostatnich wyborach prezydenckich. Wenezuelska opozycja sprzeciwia się polityce prowadzonej przez następcę Hugo Chaveza, a jeden z jej liderów Juan Guaido, kilka tygodni temu ogłosił się tymczasowym prezydentem kraju.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Decyzja Juana Guaido spowodowała, że otrzymał on sądowy zakaz opuszczania kraju, a także utracił dostęp do środków finansowych zgormadzonych na swoim koncie bankowym. Prokuratura generalna w Caracas wystąpiła również o uchylenie immunitetu politykowi. Pomimo problemów w Wenezueli, jego pozycja międzynarodowa rośnie. We czwartek przewodniczący Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani ogłosił, że organ UE uznał Guaido za pełnoprawnego, tymczasowego prezydenta Wenezueli. To kolejny sygnał ze strony państw Zachodu wysłany do Nicolasa Maduro.

 

„Parlament Europejski uznaje Juana Guaido za legalnego tymczasowego prezydenta Wenezueli” – poinformował przewodniczący Antonio Tajani. Rezolucja w tej sprawie została przyjęta przez 439 eurodeputowanych. Przeciwko było 104, natomiast 88 parlamentarzystów wstrzymało się od głosu. Parlament Europejski wyraził również sprzeciw wobec przemocy i represji prowadzonych przez rząd Wenezueli wobec protestujących.

 

Przypomnijmy, że Rosyjska Agencja Informacyjna (RIA) podała, że prezydent Wenezueli Nicolas Maduro oznajmił w środę, iż jest gotów usiąść do stołu negocjacyjnego z opozycją. Jest także otwarty na udział kraju pośredniczącego w tych rozmowach. Swoją pomoc zaoferowała Moskwa.

Nicolas Maduro nie chce się jednak zgodzić na przedterminowe wybory prezydenckie, których domagają się USA i inne kraje Unii Europejskiej. Jego zdaniem, to „szantaż” i trzeba poczekać do 2025 r. Jest gotów jednak zorganizować przedterminowe wybory parlamentarne. Jednocześnie zapewnił, że jego kraj wywiąże się z zobowiązań finansowych wobec Moskwy i Pekinu. 

 

Źródło: Twitter, dorzeczy.pl, BBC, france24.com, PCh24.pl

WMa

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 904 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram