13 grudnia 2012

Głosami lewicy Parlament Europejski przyjął lewacki raport Moniki Flašíkovej-Beňovej o przestrzeganiu praw człowieka. Według chadeków, to element bieżącej walki politycznej i ideologicznej, maskowanej pozorami ochrony praw podstawowych.

 

W głosowaniu 12 grudnia raport słowackiej socjalistki został przyjęty 308 głosami „za”, przy 229 „przeciw” i 48 wstrzymujących się. Do przyjęcia rezolucji wystarczyłoby poparcie 269 eurodeputowanych. Projekt został przyjęty głosami Zjednoczonej Lewicy Europejskiej, Zielonych, Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów oraz frakcji Liberałów i Demokratów.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Wśród 269 deputowanych Europejskiej Partii Ludowej obecnych na głosowaniu było 213. Za rezolucją zagłosowało 17 z nich, przeciwko 170, wstrzymało się 26. Na głosowaniu zabrakło także polskich członków tej frakcji: Danuty Hübner (PO), Leny Kolarskiej-Bobińskiej (PO), Czesława Siekierskiego (PSL), Bogusława Sonika (PO) i Róży Thun (PO). „Za” zagłosowali chadecy z Belgii (aż 5), po dwóch Francuzów, Finów, Luksemburczyków a także po pojedynczy deputowani z Malty, Hiszpanii, Bułgarii, Węgier i Rumunii.

 

Gdyby wszyscy deputowani z Europejskiej Partii Ludowej stawili się na głosowaniu, opowiadając się przeciwko raportowi lewicy, rezolucja zostałaby odrzucona. To właśnie najwięcej chadeków, bo aż 56, opuściło ten punkt programu. Zielonych już tylko siedmiu, posłów ze Zjednoczonej lewicy dziesięciu, członków Postępowego Sojuszu Lewicy trzydziestu.

 

W specjalnie wydanym po głosowaniu oświadczeniu ludowcy stwierdzili, że rezolucja pozostaje w sprzeczności z ustaleniami traktatowymi, ignoruje suwerenność państw członkowskich Unii, uderza w zasady i wartości wyznawane przez ich frakcję i dużą liczbę Europejczyków, których reprezentują.

 

Należy podkreślić, że grupa EPP nie może głosować za przyjęciem raportu lewicy i nie oznacza to, że w Unii istnieją dwa typy praw fundamentalnych. Jest tylko jeden zestaw praw, jeden katalog praw podstawowych: to Karta Praw Podstawowych. Niemniej jednak przyjęty dziś Raport Flašíkovej-Beňovej wykracza poza zakres kompetencji wyznaczonych przez Kartę i Traktat Lizboński. Jesteśmy silnie przekonani, że użycie tych praw pod pozorem ich ochrony w walce politycznej i ideologicznej jest nieszczęśliwe i nie może być wspierane frakcję EPP – powiedziała europosłanka Kinga Gál.

 

Ochrona praw podstawowych nie może być ofiarą politycznej gry, napędzanej przez partyjne interesy czy ideologię, nie może być narzędziem promocji ekstremalnych, liberalnych bądź lewicowych ideologii. EPP silnie wspiera prawa podstawowe – tak w UE jak i poza jej granicami. Próby użycia praw podstawowych przez lewicę jako instrumentu politycznego są nie do zaakceptowania. Jest to bardzo rozczarowujące i frustrujące, że lewicowe grupy w Parlamencie Europejskim nie są skłonne szukać konsensusu z największa frakcją. Oni stale wprowadzają swoją ideologię w walkę o prawa podstawowe i prawa człowieka, tak jak to miało miejsce w dzisiejszym głosowaniu. Grupa EPL mocno sprzeciwia się takim obłudnym próbom – powiedział wiceprzewodniczący frakcji, Manfred Weber. Jak dodał, raport dotyczy kwestii pozostających w zakresie kompetencji państw członkowskich, narusza zasadę pomocniczości, będącą jedną z naczelnych wartości Unii. Ignoruje także ład konstytucyjny i tradycje poszczególnych państw członkowskich.

 

Wcześniej na spotkaniu frakcji euro-chadeków przepadł jednak pomysł wprowadzenia dyscypliny w głosowaniu nad raportem. Zabrakło jednego głosu. Nie zmieniłoby to jednak ostatecznego wyniku głosowania. Projekt socjalistów podzielił także głosujących z grupy Europejskich Konserwatystów i Europy Wolności i Demokracji.

 

Według przyjętej rezolucji, luka między treścią praw podstawowych a ich poszanowaniem podważa wiarygodność Unii. Przy jednoczesnym niezadowoleniu z braku transparentności instytucji europejskich w zakresie ochrony praw i jej niewystarczające zaangażowanie w ich promocję. Europejska lewicy wzywa do utworzenie forum zajmującego się monitorowaniem i opracowaniem wskazań dla wspólnej polityki. Deputowani wezwali także państwa członkowski do dokładniejszego monitorowania przypadków dyskryminacji, a Komisję Europejską do opracowania nowej decyzji ramowej o zwalczaniu ksenofobii, rasizmu i dyskryminacji ze względu na orientację i ekspresję seksualną. Lewica wezwała, aby decyzja zawierała także projekt sankcji karnej za takie zachowania.

 

Europejska lewica równocześnie podniosła zaniepokojenie rosnącym znaczeniem partii o ksenofobicznym, antysemickim i oczywiście antyislamskim charakterze. Równocześnie, sprzeciw autorów rezolucji wzbudziło ograniczanie „zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego w niektórych państwach członkowskich” a w szczególności „ograniczanie bezpiecznej i legalnej aborcji, edukacji seksualnej i cięcia planowania rodziny”.

 

 

źródło: votewatch.eu / eppgroup.eu / europarl.europa.eu

mat

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 773 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram