Z powodu doniesienia jednego mieszkańca Rybnika miał dzisiaj stanąć przed sądem – już w ramach drugiego procesu – proboszcz jednej z parafii. Sąsiadowi przeszkadzają dzwony kościoła.
Rozprawa nie rozpoczęła się, gdyż zachorował sędzia. Drugi termin nie jest jeszcze znany.
Wesprzyj nas już teraz!
– Mieszkaniec skarżył się wielokrotnie, kilkadziesiąt razy, że przeszkadza mu głośne bicie dzwonów, co zakłóca jego spokój. Po zgromadzeniu materiału dowodowego skierowaliśmy sprawę do sądu – wyjaśnia okoliczności pozwu Dawid Błatoń, rzecznik rybnickiej Straży Miejskiej.
Proboszcz prowadzonej przez Księży Werbistów parafii pw. Królowej Apostołów został postawiony w stan oskarżenia już po raz drugi – z tego samego powodu i wskutek skarg wnoszonych przez tego samego człowieka.
W styczniu sąd orzekł wobec gospodarza parafii wyrok nakazowy w postaci dwustuzłotowej grzywny. Został on objęty po uprawomocnieniu kasacją wniesioną przez prokuratora generalnego. Ten napisał w uzasadnieniu: „(…) nie sposób przyjąć, że takie zachowanie proboszcza parafii [uruchamianie dzwonów – red.] stanowi wybryk w rozumieniu art. 51 par. 1 kodeksu wykroczeń”.
Po wyroku ksiądz proboszcz skrócił czas emisji dźwięku dzwonów i wyciszył je. Mimo to, nerwowy mieszkaniec składał kolejne skargi, których efektem jest następna sprawa sądowa.
Źródło: gosc.pl
RoM