14 września 2016

Franciszek pochwalił biskupów Buenos Aires za wdrożenie w życie adhortacji „Amoris laetitia” i udzielanie sakramentów rozwodnikom po „indywidulanym rozeznaniu ich sytuacji”.


W liście do biskupów Buenos Aires, Franciszek chwalił propozycje dotyczące realizacji „Amoris laetitia”, w tym umożliwienie osobom w „nieregularnych sytuacjach rodzinnych” przyjmowanie sakramentów.

Wesprzyj nas już teraz!

Dokument argentyńskich biskupów zatytułowany: „Podstawowe kryteria stosowania rozdziału ósmego Amoris Laetitia określa sposoby „towarzyszenia i integrowania katolików żyjących w nieregularnych sytuacjach rodzinnych”. Koncentruje się on na potrzebie wspierania i integracji rozwodników w życiu Kościoła, podkreślając, że „w niektórych przypadkach może to obejmować także pomoc sakramentalną”.

W swoim liście – jak podaje francuskie wydanie Radia Watykańskiego – Franciszek podkreśla pilną potrzebę formacji kapłanów w praktyce rozeznawania, zauważając, że jest ona kluczowa dla realizacji zadania „towarzyszenia rodzinom w trudnej sytuacji”. Ojciec Święty domaga się pogłębionej katechezy na adhortacją, która ma „pomóc we wzroście, konsolidacji i uświęceniu życia rodzinnego.”

Wyrażając uznanie dla „miłości pasterskiej” zawartej w dokumencie biskupów argentyńskich, Franciszek twierdzi, że „nie istnieją żadne inne interpretacje” dotyczące adhortacji apostolskiej, którą napisał na zakończenie dwóch Synodów o Rodzinie w roku 2014 i 2015. Jednocześnie podkreślił, że dokument biskupów z Buenos Aires „w pełni wyraża sens ósmego rozdziału jego adhortacji apostolskiej „Amoris laetitia”.

„Przewodnik” argentyńskich biskupów stanowi, że „w złożonych sytuacjach”, gdy osoby pozostające w ponownym związku po rozwodzie nie mogą szybko uzyskać decyzji o nieważności wcześniej zawartego małżeństwa, opcja wstrzemięźliwości seksualnej, faktycznie jest niewykonalna” (sic!). Dodano, że mimo to kapłan może przyznać takim osobom możliwość dostępu do Eucharystii po dokładnym rozeznaniu sytuacji.

Duchowny musi sprawdzić, czy „w konkretnych przypadkach, istnieją ograniczenia, które mają wpływ na odpowiedzialność i winę, zwłaszcza wtedy, gdy osoba jest zdania, iż popadłaby w kolejne uchybienia, ze szkodą dla dzieci z nowego związku.” Kapłani napisali, że „Amoris Laetitia” w takich okolicznościach „otwiera możliwość dopuszczenia do sakramentów pojednania i Eucharystii.”

Stwierdzono, że nie można jednak dopuszczać do Komunii Świętej osób, które nie zrobiły rachunku sumienia i których sytuacja nie została rozeznana. Dostęp do sakramentów nie może być też „przyczyną skandalu w środowisku”.

Przewodniczący Episkopatu Polski w ubiegłym roku podczas konferencji naukowej na Uniwersytecie Kardynała Stanisława Wyszyńskiego w Warszawie na temat nierozerwalności małżeństwa podkreślił, że „Komunia Święta to sakrament, a nie nagroda za dobre sprawowanie.” Przypominał, że „kiedy w przeszłości próbowano podważyć interpretację kanonu 915 – dotyczącego udzielania Najświętszego Sakramentu osobom z uporem trwających w grzechu – Papieska Rada ds. Tekstów Prawnych nie pozostawiła żadnych wątpliwości. Nie żyją w grzechu osoby, które z małżonkiem się rozstały i żyją w czystości. Grzechem ciężkim jest jednak życie w kolejnym związku”.

Dyskusja po publikacji adhortacji „Amoris Laetitia” jest jedną z najbardziej gorących debat wewnątrzkościelnych w ostatnich latach. Jej zapisom dokumentu wprost sprzeciwiają się niektórzy kapłani i organizacje prorodzinne. Kilka tygodni temu do Watykanu trafił list podpisany przez przedstawicieli tych organizacji – apelowali o odwołanie adhortacji. Najpełniej wszystkie kontrowersje porusza oświadczenie brazylijskiego Instytutu Plinio Correa de Oliveiry, o którym pisaliśmy tutaj.

 

Źródło: globalpulsemagaizne.com., en.radiovaticana.va, Pch24.pl, AS.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 515 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram