Służby bezpieczeństwa Tunezji zlikwidowały obóz islamskich terrorystów w zachodniej części kraju. Centrum Badań Światowego Bezpieczeństwa Tunezji podało, że w ciągu ostatnich siedmiu lat wróciło do tego kraju tysiąc terrorystów, walczących w krajach arabskich po stronie islamistów, w tym Państwa Islamskiego.
Szef tunezyjskiego CBŚB poinformował, że służbom państwowym udało się udaremnić w tym okresie przedostanie się do tego kraju 17 tys. osób zajmujących się działalnością terrorystyczną. Wśród nich przeważali bojownicy Państwa Islamskiego, uciekający z regionu Bliskiego Wschodu, gdzie w wyniku akcji militarnej Zachodu i Rosji ISIS utraciło kontrolę nad terenami w Syrii i Iraku. Wracający do Tunezji obywatele tego kraju walczyli głównie w Syrii, Iraku i w sąsiedniej Libii.
Wesprzyj nas już teraz!
Tunezja to kolebka Arabskiej Wiosny, która zaczęła się od podpalenia się bezrobotnego sprzedawcy ulicznego Mohameda Bouaziziego 17 grudnia 2010 roku. Uliczne protesty i demonstracje przeniosły się w 2011 roku do innych państw arabskich w Afryce i Azji. Osłabienie państw od Maroka po Półwysep Arabski ożywiło ekstremistów islamskich i otwarło im nowe możliwości wpływania na sytuację w północnej Afryce i na Bliskim Wschodzie.
W Tunezji radykalni islamiści dopuścili się wielu aktów terroru, z których najgłośniejsze były zamachy w 2015 roku – otwarcie ognia do zwiedzających muzeum narodowe, gdzie zginęło 20 osób oraz ostrzelanie turystów na terenie hotelu Riu Imperial Marhaba, gdzie życie straciło 38 osób. Trzecim aktem terroru w 2015 roku był samobójczy atak islamisty na autobus współpracowników ochrony prezydenta. Wówczas zginęło 13 osób. W październiku ubiegłego roku kolejny zamach samobójczy pozbawił życia 20 osób.
O przenoszeniu struktur Państwa Islamskiego do Tunezji mówiono już w marcu ubiegłego roku. Tureckie Centrum Badań Strategicznych KAFKASSAM podawało, że Tunezja może się stać nową „stolicą” Państwa Islamskiego. Stała się ona celem odwrotu bojowników ISIS z Algierii, Egiptu, Syrii, Iraku i Libii, a obywatele Tunezji byli czwartą pod względem wielkości grupą bojowników ISIS. Przeprowadzona właśnie akcja służb bezpieczeństwa Tunezji w rejonie góry Orbata, w gubernatorstwie Gafsa w zachodniej Tunezji, przy granicy z Algierią, dowodzi, że Państwo Islamskie nie zamierza kapitulować tylko przegrupowuje swoje siły po porażkach na Bliskim Wschodzie. W zlikwidowanym obozie terrorystów koło góry Orbata znaleziono broń i materiały wybuchowe, przygotowane do przeprowadzania ataków bombowych. Ministerstwo Obrony Tunezji poinformowało, że akcja poszukiwania bojowników islamskich jest nadal prowadzona.
Jan Bereza
Źródła: Regnum, Islam Today
