21 lutego 2020

Pana Jezusa też oskarżono by o mowę nienawiści?

(Chrystus wypędza przekupniów ze Świątyni. Fragment obrazu Rembrandta [Public domain].)

Wielu chrześcijan (zapewne ludzi dobrej woli) przedstawia Pana Jezusa jako pacyfistę, zawsze uśmiechniętego i miłego. To poważne przekłamanie. Wszak w Nowym Testamencie znajdziemy liczne Jego wypowiedzi świadczące o twardości, surowości i ostrości wobec grzeszników. Zbawiciel  łączył więc nieograniczone miłosierdzie ze zdecydowaną postawą wobec ludzi złej woli.

 

Jak zauważa ksiądz Mariusz Rosik „Jezus okazywał miłość w sposób bardzo zróżnicowany. Gdy spotykał ludzi dobrej woli, ludzi, chcieli żyć blisko Boga, okazywał im swoją czułość i delikatność. Gdy spotykał ludzi wahających się w zdecydowanym kroczeniu drogą Bożą, napominał ich, stawiając wymagania i wzywając do nawrócenia. Gdy natomiast stawał do dysputy z obłudnikami i hipokrytami, nie wahał się sięgać po ostre napomnienia” [mariuszrosik.pl].

Wesprzyj nas już teraz!

 

Szczególnie twarde słowa kieruje Pan Jezus pod adresem faryzeuszy „Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy! Bo podobni jesteście do grobów pobielanych, które z zewnątrz wyglądają pięknie, lecz wewnątrz pełne są kości trupich i wszelkiego plugastwa. Tak i wy z zewnątrz wydajecie się ludziom sprawiedliwi, lecz wewnątrz pełni jesteście obłudy i nieprawości” [Mt 23;27-28]. Wkrótce potem zwraca się do nich „węże, plemię żmijowe, jak wy możecie ujść potępienia w piekle?” [Mt 23;33] – pisze.

 

Chrystus Pan oburzył się także na handlarzy w świątyni i zapłonął świętym gniewem wobec nich. Jak czytamy w Piśmie „wszedłszy do świątyni, zaczął wyrzucać tych, którzy sprzedawali i kupowali w świątyni powywracał stoły zmieniających pieniądze i ławki tych, którzy sprzedawali gołębie, i nie pozwolił, żeby kto przeniósł sprzęt jaki przez świątynię. Potem uczył ich mówiąc: Czyż nie jest napisane: Mój dom ma być domem modlitwy dla wszystkich narodów, lecz wy uczyniliście z niego jaskinię zbójców” (Biblia Tysiąclecia Mk 11,17).

 

W innym zaś miejscu Pan Jezus przestrzegał: „nie dawajcie psom tego, co święte, i nie rzucajcie swych pereł przed świnie, by ich nie podeptały nogami, i obróciwszy się, was nie poszarpały” [Mt 7, 6]. To również nie są najłagodniejsze określenia.

 

Apostoł Narodów przeciw grzesznikom

Od surowych słów nie stronił też święty Paweł, nieugięcie potępiający grzech i przestrzegający grzeszników przed ich wiecznym losem. Jak pisał „czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się. Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący ze sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego” – pisał [1 Kor 6; 9-10].

 

Z kolei w liście do Tytusa czytamy „jest bowiem wielu krnąbrnych, gadatliwych i zwodzicieli, zwłaszcza wśród obrzezanych: trzeba im zamknąć usta, gdyż całe domy skłócają, nauczając, czego nie należy, dla nędznego zysku. Powiedział jeden z nich, ich własny wieszcz Kreteńczycy zawsze kłamcy, złe bestie, brzuchy leniwe. Świadectwo to jest zgodne z prawdą”. [Tt 1; 10-13].

 

Następnie zaś autor potępia osoby nieczyste, które „twierdzą, że znają Boga, uczynkami zaś temu przeczą, będąc ludźmi obrzydliwymi, zbuntowanymi i niezdolnymi do żadnego dobrego czynu” [Tt 1;16].

 

Z kolei Święty Piotr mówi do odpadających od wiary „Spełniło się na nich to, o czym słusznie mówi przysłowie: Pies powrócił do tego, co sam zwymiotował, a świnia umyta – do kałuży błota” [2P 22].

 

Chrześcijanie i antyczna retoryka

Zdolność do posługiwania się twardymi słowy cechowała nie tylko Pana Jezusa i świętego Pawła, lecz również innych znanych chrześcijan pierwszych wieków. Częściowo wynikało to z antycznej kultury retorycznej, gdzie inwektywy znajdowały się na porządku dziennym. Kultury całkowicie odmiennej od tej obecnej, gdzie jakiekolwiek nieprzyjemne słowo budzi w najlepszym razie oburzenie, a w najgorszym straszenie sądem.

 

Jak zauważa wspomniany ksiądz Rosik „inwektywa, obelga, obraza, upokarzające epitety i poniżające określenia stanowiły jeden ze środków stylistycznych antycznej polemiki oratorskiej. Ich brak w dyspucie publicznej lub dziele polemicznym pomniejszałby ich wartość. Więcej, mowa obraźliwa w starożytności stała się sztuką! A skoro sztuką – to można jedynie pozazdrościć wczesnochrześcijańskim pisarzom ich artystycznych zdolności. Przykłady? Ignacy Antiocheński (zm. 110) mówił o heretykach jako zielu szatańskim, truciźnie śmiercionośnej i trupach śmierdzących”. Od ostrych słów w polemikach nie stronił też Tertulian określający byłego przyjaciela Rufina „wieprzem chrząkającym”, a także święty Hieronim.

 

Tego typu określenia są znacznie mocniejsze od twierdzeń arcybiskupa Jędraszewskiego, którego słowa o „tęczowej zarazie” wywołały lawinę oburzenia. Stało się tak pomimo że duchowny wymierzał ich ostrze przeciwko ideologii, przeciwko zjawisku kulturowemu – a nie konkretnym ludziom.

Zauważmy, że niekiedy zatem twarde słowa okazują się potrzebne, ważne, niezbędne wręcz. Dzieje się tak zwłaszcza wtedy, gdy stajemy wobec kogoś nie tyle słabego czy wątpiącego lecz wobec człowieka złej woli. Tacy ludzie w skażonym grzechem pierworodnym świecie istnieją.

 

Warto też pamiętać, że surowe słowa względem bliźnich nich nie stanowią zaprzeczenia miłości. Chodzi w nich bowiem nie tylko o uratowanie bliźnich od błędu lecz także o wstrząśnięcie pogrążonym w marazmie człowiekiem. Oczywiście dziś nie żyjemy już w antycznej kulturze, argumenty ad hominem uznaje się za błąd logiczny i w dyskusjach musimy brać to  pod uwagę. Obrażanie dla obrażania nie wydaje się dobrym pomysłem. Niemniej nie warto popadać w przeciwną skrajność. To bowiem prowadzi do zgody na kneblowanie sobie ust, a w dalszej konsekwencji do etycznego relatywizmu.

 

Marcin Jendrzejczak

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie