Po zwycięskim dla siebie głosowaniu elektorów Joe Biden uznał wynik za sukces demokracji. Tymczasem Donald Trump wciąż nie akceptuje porażki. Jego zdaniem podczas głosowania powszechnego doszło do nadużyć i zwycięstwo Demokraty jest nieważne.
W swej triumfalnej przemowie Joe Biden uznał ostateczny rezultat za zwycięstwo demokracji. – W Ameryce politycy nie biorą władzy – powiedział. – To ludzie przekazują im władzę. Ogień demokracji został zapalony w tym kraju dawno temu. Wiemy, że nic – ani pandemia, ani nadużycie władzy – nie wygasi tego płomienia – podkreślił.
Wesprzyj nas już teraz!
Biden pochwalił także postawę współobywateli. – Jedną z niezwykłych rzeczy, jakie ujrzeliśmy w tym roku, jest fakt, że zwykli Amerykanie, nasi przyjaciele i sąsiedzi, często wolontariusze, demokraci, republikanie, niezależni, pokazali całkowitą odwagę, głęboką i niezachwianą wiarę i zaangażowanie w rządy prawa – podkreślił. – Wypełnili swój obowiązek w obliczu pandemii. Oni nie mogą i nie dadzą wiary w coś, co, jak wiedzą, jest nieprawdziwe – dodał.
Joe Biden w swym przemówieniu odniósł się do pozwu prokuratora generalnego Teksasu generała Kena Paxtona. Pozwał on Pensylwanię, Georgię, Michigan i Wiscoinsin za jego zdaniem nieprawidłowe zliczenie głosów; we wszystkich z tych stanów przyznano zwycięstwo Bidenowi. Sąd Najwyższy odrzucił jednak pozew związanego z Trumpem prokuratora. Samo złożenie pozwu Joe Biden uznał za „dawno niewidziany ekstremizm”. Jego zdaniem jest to stanowisko nacechowane brakiem „szacunku wobec woli ludu, rządów prawa i Konstytucji”.
Tymczasem na twitterowym koncie „real Donald Trump” wciąż urzędujący amerykański prezydent usiłuje zakwestionować wyniki wyborów. We wtorek 15 grudnia powołał się na raport sędziego ze stanu Michigan, wykazujący jakoby, że podczas głosowania w tymże stanie doszło do oszustwa. W innym tweecie stwierdził, że maszyny wyborcze w stanie Michigan zmieniły wynik wyborów na korzyść jego konkurenta. Wybory określił mianem fałszywych „fake elections”. Twitter oznaczył posty Donalda Trumpa jako kontrowersyjne. Amerykański prezydent zacytował także wpis publicystki Cari Kelemen, która stwierdziła, że „Trump jest w trakcie udowadniania, że wygrał, a Biden udaje, że wygrał”.
Zatwierdzenie wyników głosowania nastąpi 6 stycznia 2021 roku w Kongresie. Jeśli mimo wysiłków zwolenników Donalda Trumpa Kongresmeni nie dopatrzą się nieprawidłowości, to 20 stycznia Joe Biden obejmie urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych (jako 46 z rzędu).
Źródła: CNN / onet.pl / twitter.com/realDonaldTrump
mjend