25 lutego 2019

Szczyt Trump-Kim w Hanoi. Korea Północna zabiega o złagodzenie sankcji

(źródło: twitter.com / Telewizja Republika)

Prezydent USA Donald Trump ponownie spotka się z przywódcą Korei Północnej, Kim Dzong Unem na szczycie w Hanoi. Biały Dom informuje, że głównym celem rozmów jest denuklearyzacja Korei Północnej. Kim Dzong Unowi pilnie zależy na poluzowaniu sankcji, jednak zapowiada, że nie zrezygnuje z broni nuklearnej.

Trump wskazał, że podczas spotkania w Wietnamie uda się popchnąć naprzód proces „całkowitej denuklearyzacji obszaru świata, który był bardzo niebezpieczny.” Dwaj przywódcy po raz pierwszy rozmawiali w czerwcu ubiegłego roku. Trump oświadczył wówczas, że „nie ma już zagrożenia nuklearnego ze strony Korei Północnej”.

Podczas szczytu odbywającego się stolicy Wietnamu, niewiele wskazuje, by udało się poczynić postępy w ustalaniu konkretnych warunków obiecanej denuklearyzacji Korei Północnej.
Sekretarz Stanu, Mike Pompeo powiedział w niedzielę dla stacji CNN, że „nie będzie żadnych zmian” w amerykańskich sankcjach gospodarczych skierowanych przeciwko Korei Północnej, dopóki kraj ten nie zgodzi się na „w pełni weryfikowalną denuklearyzację”.

Wesprzyj nas już teraz!

Dodał, że chciałby, aby komunistyczne państwo stało się pod względem ekonomicznym podobne do Korei Południowej. Przyznał, że „mamy pracę do wykonania, aby dojść do porozumienia co do tego, jak i kiedy Pjongjang zniszczy swój arsenał nuklearny.”
Widoczny krok (w kierunku denuklearyzacji) jest tym, na czym koncentruje się prezydent Trump – powiedział Pompeo.

Trump miał wylecieć do Hanoi w poniedziałek, a Kim udał się do Wietnamu już wcześniej pociągiem pancernym. Prezydent USA podziękował też chińskiemu przywódcy za pomoc w organizacji spotkania z Kim Dzong Unem. Podziękował Pekinowi oraz Moskwie za sankcje nałożone na granicy z Koreą Północną.

Przywódca USA powiedział także, że Kim „zdaje sobie sprawę, być może lepiej niż ktokolwiek inny, że bez broni nuklearnej jego kraj może szybko stać się jedną z wielkich potęg gospodarczych na świecie, ze względu na położenie kraju i potencjał ludzki.”

Szef amerykańskiego Wywiadu Narodowego, Dan Coats przekonywał w ubiegłym miesiącu komisję senacką, że Korea Północna „powstrzymała prowokacyjne zachowanie”, powstrzymując się od testów rakietowych i jądrowych przez ponad rok, a sam przywódca Kim Dzong Un „nadal demonstruje otwartość na denuklearyzację Półwyspu Koreańskiego.”

Dodał jednak, że pomimo zakończenia testów „obecnie oceniamy, że Korea Północna będzie dążyć do zachowania swoich zdolności (broni masowego rażenia) i jest mało prawdopodobne, że całkowicie zrezygnuje z broni jądrowej i zdolności produkcyjnych.” Tłumaczył, że „nasza ocena jest wzmocniona przez obserwacje niektórych działań, które są niespójne z pełną denuklearyzacją.” Coats wyjaśnił, że przywódca Korei Północnej i reszta jego establishmentu „postrzega posiadanie broni nuklearnej jako krytyczną dla przetrwania reżimu.”

Kim Dzong Unowi w Hanoi będzie towarzyszyć najbardziej zaufany zespół doradców i ochroniarzy. Niektórzy z nich są już w stolicy Wietnamu, przygotowując się na jego spodziewane przybycie we wtorek. Pośród doradców jest Kim Yong Chol, starszy urzędnik komunistycznej partii i odpowiednik Sekretarza Stanu USA, Mike’a Pompeo. To najbardziej zaufany pomocnik Kim Dzong Una. W zeszłym miesiącu odwiedził on Waszyngton, przekazując list od północnokoreańskiego lidera. Wkrótce po tym, Biały Dom ogłosił organizację drugiego szczytu, który ma przełamać miesiące impasu od czasu pierwszego spotkania w Singapurze w czerwcu ubiegłego roku.

Do Hanoi przybędzie też siostra Kim Dzong Una, Kim Yo Jong. Swój udział potwierdził ambasador Korei Północnej w Hiszpanii, Kim Hyok Chol.
Północnokoreańskiemu liderowi zależy na szybkim złagodzeniu sankcji, by móc zmodernizować kraj. Po dojściu do władzy, Kim rozpoczął ambitny program modernizacji gospodarczej, który obejmował budowę kompleksu Sci-Tech, Muzeum Historii Naturalnej, wiele nowych ulic i kompleksów przemysłowych.

Pierwszy szczyt Kim-Trump przełamał dyplomatyczną izolację Korei Północnej, wzmocnił bilateralne stosunki z Koreą Południową i innymi krajami Azji Wschodniej, ale nie udało się przekonać Waszyngtonu do złagodzenia sankcji gospodarczych.
Korea Północna ma coraz większe problemy z ​​przemytem paliwa i innych artykułów. Gospodarka tego kraju jest całkowicie uzależniona od jednej zagranicznej siły, a mianowicie od Chin.
W swoim przemówieniu noworocznym Kim wyraził się jasno o potrzebie „ożywienia” i „wzmocnienia” gospodarki narodowej oraz pilności „realizacji celów pięcioletniej strategii krajowego rozwoju gospodarczego”.

Podczas szczytu Kim prawdopodobnie poprosi Waszyngton o złagodzenie międzynarodowych sankcji, otwarcie bezpośrednich kanałów dyplomatycznych i podpisanie ostatecznego porozumienia pokojowego, które oficjalnie zakończy wojnę koreańską (1950-1953). Korea Północna chce, aby Stany Zjednoczone wycofały swoje wojska i broń z Półwyspu Koreańskiego.
Waszyngton domaga się znacznego i trwałego wycofania z programu broni jądrowej, zaprzestania testów rakietowych i zakończenia prowokacji militarnych na okolicznych wodach i w Koreańskiej Strefie Zdemilitaryzowanej (DMZ).

Do tej pory Kim zaproponował demontaż głównych miejsc wyrzutni jądrowych i rakietowych w zamian za ulgi w zakresie sankcji i trwałe porozumienie pokojowe z USA. Jednak Stany Zjednoczone wciąż domagają się pełnej, weryfikowalnej i nieodwracalnej denuklearyzacji (CVID), zanim podejmą jakiekolwiek kroki w celu poluzowania najsurowszych sankcji na świecie.
Są sygnały, że szczyt prawdopodobnie doprowadzi do ostatecznego podpisania porozumienia pokojowego, kończącego wojnę na Półwyspie Koreańskim.

Źródło: voanews.com / straitstimec.com / aljazeera.com
AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 784 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram