Pakistański chrześcijanin Pervaiz Masih oskarżony o bluźnierstwo przeciwko Allahowi został uznany przez sąd za niewinnego. Na wyrok czekał ponad trzy lata, a jego rodzinę spotkała w tym czasie tragedia.
O uniewinnieniu chrześcijanina od zarzutu bluźnierstwa przeciwko Allahowi poinformowała jego adwokat, Aneeqa Maria Anthony. – Sąd potwierdził złożony przez nas wniosek o uniewinnienie. Wykazaliśmy, że nie ma przeciwko Pervaizowi żadnych dowodów – powiedziała katolickim mediom.
Wesprzyj nas już teraz!
Adwokat jest przewodniczącą pakistańskiej organizacji „The Voice Society”, która zajmuje się wspieraniem dyskryminowanych i prześladowanych chrześcijan.
Pervaiza Masiha aresztowano w sierpniu 2015 roku w znanej z antychrześcijańskich prześladowań prowincji Pendżab. Mężczyzna wdał się w kłótnię z muzułmaninem w sprawie o zakup materiałów budowlanych. Prawdopodobnie z zemsty oskarżono go o obrazę Allaha.
Dzięki pomocy „The Voice Society” Masih wyszedł z aresztu za kaucją, co, jak podkreśliła Anthony, nie zdarza się w podobnych przypadkach zbyt często.
Niestety, choć chrześcijanin został ostatecznie uniewinniony, to sprawa nie obyła się bez bolesnej tragedii. Jego córka zaginęła i są przesłanki by sądzić, że porwali ją i zamordowali islamiści, by w ten sposób wywrzeć na Masihu zemstę. Żonę chrześcijanina pobito z kolei podczas policyjnego przesłuchania. Adwokat podkreśla, że mężczyzna, choć uniewinniony, nie może czuć się w Pakistanie bezpiecznie.
Ponad 96 proc. ludności Pakistanu wyznaje islam. Prześladowania chrześcijan są w tym kraju brutalną codziennością. W ostatnich miesiącach chrześcijanie na całym świecie angażowali się w sprawę Asi Bibi, uniewinnionej przez sąd z zarzutu bluźnierstwa, za co groziła jej kara śmierci. Wskutek nacisków islamistów Bibi nie może jednak opuścić Pakistanu i tak jak w przypadku Masiha i jej życie jest w stałym niebezpieczeństwie.
Źródło: Katholisch.de
Pach