25 lutego 2013

Doskonalmy się w cnotach odpowiadających naszemu powołaniu

Pewne cnoty są nam prawie ciągle potrzebne. Nie tylko bowiem mają być wykonywane w oderwaniu od innych cnót, lecz także powinny rozlewać swe właściwości i działanie na wszystkie inne. Nieczęsto nadarzają się okazje do praktykowania męstwa, wielkoduszności i wspaniałomyślności, ale słodycz, wstrzemięźliwość, uprzejmość i pokora są cnotami, którymi powinny odznaczać się wszystkie uczynki naszego życia. Są cnoty od nich doskonalsze, lecz te są potrzebniejsze. Cukier jest wyśmienitszy od soli, ale sól jest częściej i powszechniej używana. Trzeba mieć przeto zawsze w pogotowiu wielki zasób tych cnót zwyczajnych, ponieważ prawie ciągle trzeba posługiwać się nimi.

Pośród cnót powinniśmy dawać pierwszeństwo tym, które najbardziej odpowiadają naszemu powołaniu, a nie tym, które najwięcej zgadzają się z naszym upodobaniem. Św. Paula miała pociąg do surowych umartwień ciała, aby tym łatwiej zapewnić sobie słodkie pociechy duchowe. Była jednak bardziej obowiązana do posłuszeństwa swoim przełożonym, dlatego św. Hieronim stwierdza, że zasługiwała na naganę, bo wbrew zaleceniu swego biskupa oddawała się nieumiarkowanym ostrościom.

Powinnością Apostołów było głoszenie Ewangelii i rozdzielanie chleba niebieskiego; słusznie więc sądzili, że nie może ich od tego świętego obowiązku powstrzymywać cnota posługiwania ubogim, chociaż tak doskonała. Każde powołanie wymaga praktykowania właściwych mu cnót. Biskup musi pielęgnować inne cnoty niż panujący, żołnierz inne niż kobieta zamężna, a inne wdowa. Wszyscy powinni wykonywać wszystkie cnoty, lecz nie jednakowo, ale każdy winien szczególnie starać się o te cnoty, jakich wymaga rodzaj życia, do którego jest powołany.

Wesprzyj nas już teraz!

Z cnót nie związanych ściśle z naszymi obowiązkami, trzeba dawać pierwszeństwo doskonalszym, a nie bardziej okazałym. Komety wydają się naszym oczom zwykle większe od gwiazd i na pozór o wiele więcej zajmują miejsca na niebie, mimo to nie można ich równać ani rozmiarami, ani jasnością z gwiazdami; wydają się większe wobec innych gwiazd, ponieważ są bliżej nas. Podobnie, gdy chodzi o pewne cnoty, dlatego że są nam bliższe, widoczniejsze i niejako materialne; są bardziej cenione i zawsze wyżej stawiane przez ogół. Wyżej się stawia jałmużnę doczesną od duchowej, włosiennicę, post, dyscyplinę i umartwienie ciała nad łagodność, dobroć, skromność i inne umartwienia serca, które jednakże są o wiele doskonalsze. Wybieraj więc, Filoteo, cnoty najlepsze, a nie najbardziej cenione; najwyborniejsze, a nie najokazalsze; najdoskonalsze, a nie najbardziej błyszczące.

Św. Franciszek Salezy, Filotea. Wprowadzenie do życia pobożnego, Klasztor Sióstr Wizytek, Kraków 2000, s. 106-107.

Książkę Filotea. Wprowadzenie do życia pobożnego można nabyć

w promocyjnej cenie za pośrednictwem księgarni XLM.pl:

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 240 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram