Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka składa dziś, wraz ze swoimi synami, wizytę w Moskwie. Bierze udział w paradzie zwycięstwa i spotka się z Władimirem Putinem.
Wizytę Łukaszenki w Rosji poprzedziły, przeprowadzone 19 czerwca, odwiedziny w Mińsku ministra spraw zagranicznych Rosji Sergieja Ławrowa. Spotkanie polityków obu państw odbyło się w przyjacielskiej atmosferze. Aleksander Łukaszenka zapewnił Ławrowa, że Białorusi i Rosji nie da się nastawić przeciwko sobie. – Dlatego jeśli ktoś liczy, że doprowadzi do czołowego zderzenia między nami i do pogorszenia naszych relacji, to zapewniam, to się nie wydarzy– powiedział prezydent Białorusi.
Wesprzyj nas już teraz!
Głównym celem wizyty szefa rosyjskiego resortu spraw zagranicznych w Mińsku było podpisanie umowy o wzajemnym uznaniu wiz. Umowa ta została ratyfikowana. Jej istotą jest to, iż od tej pory z rosyjską wizą będzie można wjechać na Białoruś, natomiast z białoruską na terytorium Rosji. Takie rozwiązanie od dawna, dokładnie od dwóch lat, proponowała Rosja, jednak prezydent Białorusi, do tej pory uparcie odmawiał, gdyż uważał, że podpisanie umowy wizowej doprowadzi do częściowej utraty suwerenności przez jego kraj. Teraz najwyraźniej zmienił zdanie.
Korzystając z zaproszenia Władimira Putina na defiladę z okazji święta Dnia Zwycięstwa, przełożoną z powodu epidemii z 9 maja na 24 czerwca, przybył do Moskwy Aleksander Łukaszenka. Bierze dziś udział, wraz ze swoimi synami, w tych uroczystościach, podczas których oprócz wojsk rosyjskich paradują zaproszeni żołnierze z 13 państw, m.in. z Białorusi. Władze Białorusi mają podobną wizję historii II wojny światowej jak władze w Moskwie. Uznają m.in., że Armia Czerwona wyzwoliła państwa Europy Wschodniej i centralnej. Pielęgnują też pamięć czerwonoarmistach oraz o wodzach rewolucji komunistycznej, stawiając i remontując pomniki Lenina, Stalina czy Dzierżyńskiego.
W dzisiejszej paradzie w Moskwie bierze udział 13 tysięcy żołnierzy oraz wiele sprzętu wojskowego. Wśród gości, oprócz prezydenta Białorusi, są wysocy rangą przedstawiciele Uzbekistanu, Bośni i Hercegowiny, Kazachstanu, Kirgistanu, Mołdawii, Tadżykistanu, Serbii, Osetii Południowej i Abchazji. Jednak najdłuższą rozmowę Władimir Putin ma odbyć z Aleksandrem Łukaszenką. Już 19 czerwca prezydent Rosji odbył wstępna rozmowę telefoniczną z prezydentem Białorusi. Najpewniej ustalano jakie tematy 24 czerwca podejmą obaj rozmówcy podczas spotkania w Moskwie. W ostatnich miesiącach relacje obu prezydentów były dość zimne z powodu sporu o ceny ropy i gazu. Obecnie jednak uległy pewnemu ociepleniu.
Być może mają na to wpływ wybory prezydenckie, które 9 sierpnia odbędą się na Białorusi. W czasie, gdy prezydent Aleksander Łukaszenka przebywa w Moskwie na Białorusi trwają masowe protesty związane z aresztowaniem potencjalnych konkurentów w zbliżających się wyborach prezydenckich. Milicja i KGB zatrzymały już kilkuset uczestników protestów. Rządzący od 1994 roku Aleksander Łukaszenka nie zamierza oddać władzy.
źródła – kresy24.pl, belsat.eu
Adam Białous