24 sierpnia 2018

Ostrzeżenie przed „Nowym Wspaniałym Światem”: dzieci stały się towarem, a ich „produkcja” usługą

Lawrence Grayson, filozof z Katolickiego Uniwersytetu Ameryki ostrzega przed eksperymentami „sztucznej reprodukcji” wykorzystującej ludzkie komórki, łącząc je ze zwierzęcymi. Medycyna poszła za daleko, gardząc moralnością. Dzieci stają się towarem. 

 

Grayson przypomina na łamach „National Catholic Register”, że w 2017 roku naukowcy z Instytutu Salk, próbując wyhodować ludzkie narządy do przeszczepów, połączyli komórki embrionalne świń z komórkami macierzystymi człowieka. W tym roku naukowcy z University of California-Davis poinformowali, że przy użyciu zarodków owiec zwiększyli liczbę komórek ludzkich do jednego na 10 tys. To dziesięciokrotny wzrost w ciągu jednego roku w porównaniu z poprzednim eksperymentem.

Wesprzyj nas już teraz!

„Nauka i technologia rozwijają się w niesamowitym tempie, dostarczając ludzkości wciąż rosnących możliwości zmiany praktycznie każdego aspektu świata, w którym żyjemy, w tym samego życia.

Obecnie możliwe jest wykonanie zabiegu chirurgicznego w łonie matki, usunięcie nieprawidłowości w jajeczku kobiety, przewidzenie problemów rozwojowych w macicy, odszyfrowanie ludzkiego genomu i jego zmiany” – czytamy.

 

I dalej: „genetycy mają teraz zdolność powoływania do życia dzieci z trzema pokrewnymi genetycznie rodzicami; stworzyli chimery zwierzęco-ludzkie i opracowali testy na zaburzenia embrionalne, które mogą prowadzić do wirtualnej eliminacji wielu chorób, ale obecnie wymaga to selekcji eugenicznej, czyli unicestwienia niechcianych dzieci”.

 

Filozof podkreśla, że  „wadliwe” dzieci mogą się nigdy nie narodzić. Do tej pory zredukowano aż o 90 proc. liczbę narodzin dzieci z zespołem Downa wskutek identyfikacji genetycznej i aborcji!

 

Zaburzenia mitochondrialne matki, składnika komórkowego, który generuje ponad 90 proc. energii organizmu, są przekazywane jej dzieciom, które z kolei mogą doświadczyć katastrofalnej niewydolności narządów. Obecnym sposobem leczenia tych zaburzeń jest usuwanie jądra komórkowego z jaja matki i umieszczenie go w wyłuszczonym zdrowym jaju od dawcy.

 

Zrekonstruowane jajo jest zapłodniane plemnikiem ojca i wszczepiane do łona matki, aby rozwijało się „naturalnie”.

 

Dziecko ma być wolne od choroby mitochondrialnej, ale będzie miało trzech rodziców genetycznych, co budzi poważne obawy natury moralnej.

 

W 2016 r. Kongres USA zakazał federalnego wsparcia technikom modyfikacji genetycznej, które będą miały wpływ na następną generację. Jednak we wrześniu 2016 r. donoszono, że wcześniej urodziło się dziecko w wyniku mitochondrialnej terapii genowej. Procedura została przeprowadzona przez nowojorskiego medyka w klinice w Meksyku.

 

W sierpniu 2017 r. Urząd ds. Żywności i Leków (FDA) przesłał list, w którym zaprzeczył, stwierdzając, że „takich badań nad podmiotami ludzkimi nie można z prawnego punktu widzenia przeprowadzić w Stanach Zjednoczonych. Nie zezwala się również na ich „eksport” za granicę”.

 

Na Ukrainie, gdzie procedura nie jest nielegalna, lekarze w Klinice Nadiya utworzyli czworo dzieci, z których każde posiada DNA od trzech rodziców. Trzy inne pacjentki tej kliniki są w ciąży za pomocą tej metody.

 

Wykładowca z katolickiej uczelni ubolewa nad tym, że raz zainicjowane działania medyków, trudno będzie powstrzymać. Obawia się, że eksperymentowanie z modyfikacjami genetycznymi doprowadzi do tworzenia  dzieci, które mogą mieć nie tylko trzech, ale w końcu czterech, pięciu i więcej rodziców genetycznych.

 

Przestrzega też przed eksperymentami z edycję genomu. Ta biotechnologiczna technika może zmienić charakter każdej komórki i zmodyfikować każdą formę życia poprzez dodanie, usunięcie lub zmianę materiału genetycznego w określonych miejscach w genomie. Technika ta jest obecnie wykorzystywana w leczeniu chorób, ale trudno będzie powstrzymać postępowych medyków przed „ulepszaniem człowieka” poprzez stopniowe wprowadzanie określonych genów, by uzyskać pożądane cechy. Modyfikacja cech, które przechodzą z pokolenia na pokolenie, ma one potencjał kształtowania przyszłości ludzkości w trudny do przewidzenia sposób, po latach ujawniając wszystkie negatywne skutki takiego eksperymentowania.

 

Następnym krokiem może być projektowanie dzieci o cechach wybranych przez rodziców, takich jak inteligencja, piękno, siła i wzrost. Dziś może nie jest to jeszcze możliwe, ale w przyszłości już jest bardziej prawdopodobne.

 

Techniczne możliwości nauki rozmnażania wyprzedzają rozwój moralny. Na przykład w terapii zastępczej mitochondrialnej dwoje embrionalnych dzieci zostaje zniszczonych, aby stworzyć trzecią istotę. W zapłodnieniu in vitro, wiele jaj jest zapładnianych, ale tylko jedno może się rozwijać; reszta jest niszczona lub zamrażana.

 

Dzieci zaczynają być traktowane jak „towary”, a ich „tworzenie” jak „usługa”. Para pragnąca dziecka, ale nie chcąc „niedogodności” rodzenia, w niektórych krajach ma może zdecydować się na zapłodnienie pozaustrojowe i surogację, czyli urodzenie dziecka przez matkę zastępczą, której w wyniku metody in vitro wstrzykuje się zapłodnioną komórkę.

 

Kliniki leczenia niepłodności szukają mężczyzn i kobiet gotowych oddać swoje komórki rozrodcze dla niepłodnych par. Zarodki są zamrażane i przechowywane, aby zaspokoić ewentualne przyszłe pragnienia par chcących posiadać dzieci. Trwają eksperymenty z ludzko-zwierzęcymi chimerami.

Inżynieria genetyczna zmierza do tego, by ludzie mogli „zaprojektować” sobie dzieci o wybranych cechach, do „produkcji” seryjnej. Marzenie darwinisty Aldousa Huxley o  „nowym wspaniałym świecie” przestaje być fikcją.

 

Medycy przekonują, że prowadzone eksperymenty naukowe mają na celu wyeliminowanie wielu ludzkich cierpień, ale każde nowe odkrycie niekoniecznie jest postępem dla ludzkości. „W społeczeństwie niehamowanym przez wiarę we wrodzoną godność każdej istoty ludzkiej na każdym etapie życia, tak zwany postęp może stworzyć dystopijną przyszłość. Nauka i technologia same w sobie nie mają kierunku moralnego; ich rozwój i wykorzystanie muszą być zgodne z zasadami zewnętrznymi, aby zapewnić zgodność z celem człowieka na Ziemi” – pisze filozof, przypominając, że geniuszem człowieka musi kierować moralność.

 

„Podstawowe pytania, które należy zadać, nie wynika z tego, co możemy zrobić, ale z tego, co powinniśmy robić” – konkluduje.

 

Źródło: ncregister.com

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 773 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram