Jedna z pierwszych kobiet, które oskarżyły Harveya Weinsteina o przemoc seksualną, rozpoczynając w ten sposób akcję #MeToo, sama ma mieć na sumieniu działanie podobnego typu – pisze „New York Times” o Włoszce Asi Argento.
Aktorka uznawana za twarz kampanii #MeToo miała być oskarżona o zmuszenie przed pięcioma laty do odbycia stosunku seksualnego 17-latka, który grał w jej filmie. Sama Argento miała wtedy 37 lat. W Kalifornii, gdzie doszło – zdaniem „NYT” – do zdarzenia, akt seksualny z osobą poniżej 18 roku życia stanowi przestępstwo.
Wesprzyj nas już teraz!
W końcu doszło do ugody między prawnikiem reprezentującym Argento a adwokatem muzyka i aktora Jimmy’ego Bennetta. To właśnie on miał być ofiarą przemocy seksualnej ze strony twarzy feministycznej kampanii #MeToo. Włoszka miała zapłacić Bennettowi 380 tys. dolarów za wycofanie oskarżenia. Ugodę zawarto w październiku – już po głośnym wystąpieniu Asi Argento na festiwalu w Cannes.
„New York Times” informuje, że redakcji nie udało się skontaktować z Argento. Z kolei prawnik Bennetta poinformował, że jego klient planuje obecnie koncentrować się na muzyce.
Źródło: tvp.info
MWł