Robert Biedroń postanowił wykorzystać watykański raport w sprawie McCarricka do uderzenia w św. Jana Pawła II. Choć nie ma na to dowodów, lider Wiosny promuje narrację skrajnej lewicy i zarzuca papieżowi tuszowanie pedofilii w Kościele.
Biedroń uderzenie w Jana Pawła II próbował wyprowadzić na antenie Polsat News. Polityk uznał, że cieszyłby się gdyby „powstał np. plac imienia ofiar Jana Pawła II, bo to ofiarom należy się zadośćuczynienie”.
Wesprzyj nas już teraz!
Biedroń na Twitterze zaprezentował wyniki aktywności wandali, którzy do miejsc noszących imię Jana Pawła II, dodali naklejkę z napisem „ofiar”. Polityk umieścił zdjęcia z pytaniem: „Ktoś postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i „odjaniepawlić” Warszawę. Co o tym sądzicie?”.
Oponenci zarzucili liderowi Wiosny pochwałę niszczenia mienia, mowy nienawiści i nawoływanie do czynów karalnych. Do listy można śmiało dorzucić brak lektury ze zrozumieniem raportu w sprawie McCarricka.
Źródło: wpolityce.pl
MA