23 listopada 2020

Obrońcy życia: W Polsce nikt nie odpowiada za aborcję farmakologiczną

(Fot. StronaZycia.pl)

Kobiety, które zakupiły pigułki aborcyjne, ponownie dostają wezwania na policję. To oznacza, że trwa śledztwo w sprawie pomocnictwa w farmakologicznym uśmiercaniu dzieci. Serwis fundacji Pro – Prawo do Życia zachęca do zgłaszania organom ścigania przypadków przestępczego procederu, który od dawna pozostaje w Polsce praktycznie bezkarny.

 

 

Wesprzyj nas już teraz!

W ślad za jednym z proaborcyjnych portali StronaZycia.pl pisze, iż stróże prawa wciąż wzywają na przesłuchania kobiety, które dały się skusić proaborcyjnej propagandzie. Chociaż w polskim prawie matki wciąż pozostają bezkarne bez względu na okoliczności, w jakich dokonują mordów na własnych dzieciach, to jednak – przynajmniej teoretycznie – odpowiedzialność karną mogą ponieść osoby nakłaniające do aborcji bądź udzielające pomocy w zabójstwie.

 

Jak podkreśla serwis jednej z najbardziej znanych polskich organizacji pro-life, ta obligatoryjna abolicja jest w rękach handlarzy śmiercią mocnym argumentem.

 

„30 tysięcy dzieci. Tyle, według ostrożnych szacunków, każdego roku jest zabijanych w Polsce przez własne matki za pomocą pigułek aborcyjnych. 30 tysiącom dzieci nie jest dane się narodzić. W wyniku decyzji matek ich los to spuszczenie w toalecie, wyrzucenie do śmietnika w worku foliowym albo zakopanie w ziemi. Niektóre z nich, jeśli aborcja dokonywana jest późno, rodzą się żywe i umierają w męczarniach, dusząc się, walcząc o oddech. Niektóre z nich umierają już w szpitalach, bo aborcja nie do końca się udaje, a matki dostają krwotoków i wzywają karetki” – informuje Pro – Prawo do Życia. 

 

– Przestępczość aborcyjna w Polsce kwitnie. W tej chwili nikt nie ponosi żadnej odpowiedzialności za to, że dzieci są zabijane we własnych domach przez własne matki. Nikt nie ponosi odpowiedzialności za to, że pigułki aborcyjne można w polskim internecie kupić bez żadnego wysiłku. Nikt nie ponosi odpowiedzialności za to, że aborcja jest promowana w polskich mediach, na portalach społecznościowych i na forach internetowych – mówi Anna Szczerbata, przedstawicielka Fundacji.  

 

Wiele jednak wskazuje, że śledztwo prowadzone w sprawie osób i organizacji, które ostentacyjnie namawiają kobiety do dzieciobójstwa, jednak trwa. „Miesiąc temu ponownie przesłuchano Justynę Wydrzyńską, Natalię Broniarczyk i Karolinę Więckiewicz z killing-teamu. I na nie przyjdzie pora” – czytamy na portalu StronaZycia.pl.

 

Z kolei jedna z proaborcyjnych witryn zamieściła informację, że klientki krwawego biznesu otrzymują wezwania na komisariaty.

 

„(…) Warto (…) pamiętać, że wśród tych kobiet są nastolatki, próbujące zataić fakt zagrażającego ich życiu zabiegu przed rodzicami. Są również kobiety próbujące zabić dziecko w tajemnicy przed jego ojcem. Zgłoszenie na policję faktu takiej próby może przede wszystkim to dziecko ocalić” – przypominają obrońcy życia.

 

Fundacja prowadzi mobilną kampanię zatytułowaną „Stop biznesowi śmierci”. Po miastach Polski (ostatnio m.in. Warszawy) krąży samochód fundacji z wizerunkami liderek „Aborcyjnego Dream Teamu” oraz fotografią przedstawiająca jedną z ofiar farmakologicznej aborcji. Pojazd jest często blokowany przez lewicowych „aktywistów”.

 

Organizacja Pro – Prawo do Życia opracowała także przewodnik „Jak rozmawiać o aborcji?”, z którego można się dowiedzieć, jak faktycznie wygląda zabijanie nienarodzonych za pomocą środków farmakologicznych, jak działa mafia aborcyjna – m.in. jakimi metodami skłania kobiety do dzieciobójstwa. Materiały na temat przestępczości aborcyjnej można znaleźć także na witrynie www.pigulkiaborcyjne.info.

 

 

Źródło: StronaZycia.pl

RoM

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(4)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 724 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram