12 stycznia 2021

Ordo Iuris: czas zakończyć dyskryminację rodzin

(Fot. Pixabay)

Trwają prace nad strategicznym dokumentem określającym tak zwaną politykę antydyskryminacyjną państwa – Programem na rzecz Równego Traktowania na lata 2021-2030. Instytut Ordo Iuris wziął udział w ogłoszonych przez biuro pełnomocnika rządu konsultacjach społecznych na ten temat.

 

 

Wesprzyj nas już teraz!

Eksperci Instytutu wskazują, że, choć w projekcie zwraca się uwagę na pomijaną do tej pory, a rzeczywistą dyskryminację rodzin, małżeństw czy matek, to jednocześnie nie przewiduje się na ich rzecz dostatecznych, pozytywnych rozwiązań. Ordo Iuris proponuje konkretne działania, które mogłyby pomagać dyskryminowanym rodzinom i matkom, np. wprowadzenie bonu wychowawczego. Instytut zwraca także uwagę na szereg obecnych w projekcie niedopowiedzeń, które mogą być wykorzystywane jako podstawa realizacji źle rozumianych warsztatów „antydyskryminacyjnych” zawierających treści ideologiczne.

 

Analiza Ordo Iuris

 

Autorzy projektu wyraźnie wskazują, że jednym z istotnych celów zamieszczonych w Programie ma być równy dostęp rodziców do instytucji opiekuńczych (żłobki i przedszkola) jako elementu wspierającego godzenie ról rodzinnych i zawodowych. Założenia te niemal całkowicie ignorują inne, mniej sformalizowane, lecz powszechne formy opieki nad małymi dziećmi (np. pomoc niani zatrudnionej na umowę o pracę lub zlecenie czy bliskich osób) i utrwalają sformalizowany, etatystyczny model opieki nad dziećmi do lat 3. Tymczasem badania przeprowadzone przez IPSOS w lutym 2017 roku pokazały, że prawie 61 procent Polaków jest zdania, iż rodzice powinni mieć wybór, na jaką formę opieki nad dzieckiem zostaną przeznaczone środki publiczne.

 

Natomiast przyjęta strategia kształtuje systemową dominację opieki kolektywnej, do niej kierując przygniatającą większość środków publicznych (w konsekwencji sztucznie obniżając ich koszt dla rodziców). W ten sposób matki są de facto zmuszane do podejmowania pracy zarobkowej i kierowania swoich dzieci do instytucji opiekuńczych. Pozbawiane są bowiem realnego wyboru co do sposobu zorganizowania opieki nad dziećmi. Dzieje się tak, mimo iż, w świetle badań, opieka matki jest w pierwszych latach życia korzystniejsza dla rozwoju dziecka niż opieka instytucjonalna.

 

Rozwiązaniem mógłby być funkcjonujący w wielu krajach system bonów wychowawczych, umożliwiający matkom wybór sposobu wychowania dzieci, który gwarantuje im zresztą Konstytucja RP w art. 48 ust. 1. Wprowadzenie ogólnopolskiego bonu wychowawczego (w miejsce znacznego wzrostu wydatków budżetu państwa na rozwój żłobkowej opieki kolektywnej) przysługującego od urodzenia drugiego lub trzeciego dziecka, zagwarantuje poszanowanie pluralizmu form opieki nad dziećmi i dowartościuje opiekę domową i inne (niezinstytucjonalizowane) formy opieki.

 

Co istotne, w Krajowym Programie dostrzeżono problemy związane z dyskryminacją kobiet w wieku prokreacyjnym objawiającą się poprzez niechęć pracodawców do zatrudniania kobiet, które mogą zajść w ciążę i następnie wziąć zwolnienie lekarskie w czasie ciąży a po urodzeniu dziecka urlop rodzicielski i wychowawczy. Zwrócono także uwagę na dyskryminowanie (głównie przez pracodawców) rodzin, a w szczególności kobiet posiadających więcej niż dwójkę dzieci.

 

Autorzy projektu podkreślili także, że problem ten dotyczy rodzin żyjących w związkach małżeńskich, ze szkodą dla formowania lub trwałości tego typu związków. Ten rodzaj dyskryminacji ma charakter pośredni i pozostaje w ścisłym związku z kwestią przyznawania świadczeń powiązanych z dochodami na osobę w gospodarstwie domowym m.in. dodatku z tytułu samotnego wychowania dziecka, dodatkowych świadczeń rodzinnych uchwalanych przez gminy, dostępu do gminnych zasobów mieszkaniowych czy dostępu do opieki żłobkowej oraz ulgą w PIT preferującą rodziców twierdzących, że samotnie wychowują dziecko. Zauważono również dyskryminowanie kobiet wykonujących nieodpłatną pracę na rzecz gospodarstwa domowego. Powyższe problemy nie doczekały się jednak właściwego przełożenia na zadania mające w konkretny sposób przeciwdziałać tym formom dyskryminacji. –

 

Projekt Programu na rzecz Równego Traktowania na lata 2021-2030 przewiduje natomiast obligatoryjność i powszechność szkoleń antydyskryminacyjnych w ramach służby przygotowawczej, bez odbycia której nie można zostać członkiem korpusu służby cywilnej. Może to budzić zastrzeżenia, co do zgodności takiej formy edukacji – nie służącej stricte teoretycznemu i praktycznemu przygotowaniu pracownika do należytego wykonywania obowiązków służbowych – z zasadą bezstronności władz publicznych RP w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych. Zastrzeżenie to byłoby szczególnie zasadne w przypadku prowadzenia postulowanych szkoleń w oparciu o zideologizowane programy tzw. edukacji antydyskryminacyjnej – zauważa adwokat Rafał Dorosiński, Dyrektor Centrum Analiz Prawnych Instytutu Ordo Iuris.

 

Z dotychczasowych doświadczeń wynika wyraźnie, że „edukacja antydyskryminacyjna” – wbrew nazwie sugerującej niekontrowersyjny program na temat „równości wobec prawa” – niejednokrotnie stanowi formę upowszechniania treści formułowanych w duchu postulatów radykalnych ruchów społeczno-politycznych samoidentyfikujących się w oparciu o podejmowanie specyficznych praktyk seksualnych. Jak informuje publikacja Towarzystwa Edukacji Antydyskryminacyjnej, warunkiem uzyskania statusu certyfikowanego trenera edukacji antydyskryminacyjnej jest ukończenie „warsztatu lub treningu genderowego” – zwraca uwagę Ordo Iuris.

 

 

Źródło: Ordo Iuris

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(7)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 803 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram